Pierwsza śmiertelna ofiara ptasiej grypy w Chinach?
Dwunastoletnia dziewczynka,
cierpiąca na chorobę przypominającą objawami grypę, zmarła w
jednej z wiosek w prowincji Hunan w środkowych Chinach, gdzie w
ubiegłym tygodniu znaleziono ognisko ptasiej grypy - podała chińska prasa. Jeśli przypuszczenia potwierdzą się, będzie to pierwszy
śmiertelny przypadek ptasiej grypy w Chinach.
27.10.2005 | aktual.: 27.10.2005 07:39
Informacji tej natychmiast zaprzeczyło chińskie Ministerstwo Zdrowia, stwierdzając, że brak jakichkolwiek informacji, które mogłyby potwierdzić, że chodzi o śmiertelny przypadek ptasiej grypy u człowieka.
He Yin i jej 10-letni brat zachorowali w ubiegłym tygodniu, po zjedzeniu kurczaka, który chorował, a następnie padł, prawdopodobnie z powodu ptasiej grypy - poinformował "Południowochiński dziennik Poranny", powołując się na informacje uzyskane od ojca dzieci He Tieguanga. Dziennik nie podał daty śmierci dziewczynki.
Poprzednio zdarzały nam się padnięcia kurcząt i nikt z tego powodu nie chorował. Dlatego myślałem, że wszystko będzie w porządku - cytuje dziennik słowa ojca.
Jak dotąd nie ma potwierdzonych dowodów na to, że przyczyną śmierci dziewczynki była zarażenie ptasią grypą. Lekarze powiedzieli rodzinie, że przyczyną śmierci była jedynie wysoka gorączka. Nikt z dorosłych członków rodziny nie zachorował.
Władze chińskie utrzymują, że wybuch ptasiej grypy w prowincji Hunan, jeden z trzech do jakich doszło w ostatnim okresie w Chinach, został opanowany i jest pod kontrolą.
Wg relacji dziennika, w wiosce Wantang, gdzie mieszkała zmarła dziewczynka, mniej więcej 10 dni temu niespodziewanie padło wiele sztuk drobiu.
Od czasu pojawienia się pierwszych przypadków ptasiej grypy w Korei Południowej w końcu 2003 roku, powodujący ją zarówno u ptactwa jak i u ludzi śmiertelny wirus H5N1 zabił już ponad 60 osób w czterech krajach Azji Wschodniej, najwięcej w Wietnamie.
Liczba potwierdzonych zachorowań wśród ludzi przekracza 120, co oznacza że umiera co druga osoba, u której rozwinie się wirus. W Chinach dotąd nie odnotowano żadnego przypadku ptasiej grypy wśród ludzi.
Choroba szerzy się natomiast z wielką szybkością wśród drobiu, przenoszona głownie przez ptaki wędrowne, zarażające stada hodowlane, które trzeba potem na masową skalę likwidować, by nie dopuścić do ekspansji epidemii.
Z Azji, gdzie według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ma ona od wielu lat charakter endemiczny, ptasia grypa przeniesiona została już przed niespełna dwoma laty do Europy, skąd udało się ją jednak potem wyprzeć.
W ostatnich tygodniach poprzez Syberię ptasia grypa ponownie dostała się do europejskiej części Rosji, a następnie pojawiła się w innych krajach europejskich, m.in. w Rumunii i Turcji.