ŚwiatPierwsza od pół wieku wizyta greckiego premiera w Turcji

Pierwsza od pół wieku wizyta greckiego premiera w Turcji

Grecki premier Kostas Karamanlis przybył z wizytą do Turcji jako pierwszy od prawie 50 lat szef greckiego rządu.

Pierwsza od pół wieku wizyta greckiego premiera w Turcji
Źródło zdjęć: © AFP

23.01.2008 | aktual.: 03.12.2008 16:48

Trzydniowa wizyta jest przez obie strony postrzegana jako ważny krok ku poprawieniu relacji obu krajów. Obserwatorzy mają jednak wątpliwości, czy faktycznie przyniesie ona rozwiązanie trwających wiele lat sporów, m.in. konfliktu cypryjskiego.

Karamanlis zaapelował w środę do Turcji, by wypełniła swe zobowiązania nałożone na nią w związku ze staraniami o członkostwo w Unii Europejskiej.

Jednym z nich jest ponowne otwarcie po 20 latach prawosławnego seminarium niedaleko Stambułu. Szef greckiego rządu wezwał też Turcję do poprawienia sytuacji mniejszości religijnych w tym kraju.

Zwierzchnik światowego prawosławia, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I ostrzegł, że jeśli seminarium pozostanie zamknięte, kurczącej się społeczności prawosławnej w Turcji grozi wymarcie.

Turecki premier Recep Tayyip Erdogan powiedział, że rząd pracuje na rzecz otwarcia placówki. Podkreślił, że także strona grecka powinna lepiej chronić prawa mówiącej po turecku muzułmańskiej mniejszości na północy kraju.

Obaj premierzy potwierdzili też swoje poparcie dla pokojowych rozwiązań dla podzielonego Cypru.

Wyspa jest podzielona na część grecką (południową) i turecką (północną) od 1974 roku, kiedy Turcy odpowiedzieli inwazją na nieudana próbę przyłączenia Cypru do Grecji. Republikę Turecką Cypru Północnego uznaje tylko Ankara, co jest jedną z głównych przeszkód na drodze Turcji do UE.

Turcja odmawia m.in. otwarcia swych portów lotniczych i morskich dla jednostek cypryjskich.

Przed nami ostatnia szansa na zburzenie ostatniego muru w Europie - podkreślił Karamanlis. Musimy podjąć ten wysiłek- dodał.

W lutym w greckiej części wyspy odbędą się wybory prezydenckie. Zdaniem Erdogana, po głosowaniu rozmowy zjednoczeniowe powinny nabrać nowego impetu

Grecja i Turcja spierają się również o prawo do przestrzeni nad Morzem Egejskim. Tureckie myśliwce niemal codziennie odbywają loty nad spornymi rejonami.

W styczniu 1996 r. w południowo-wschodniej części Morza Egejskiego, do której prawa roszczą sobie oba kraje, doszło do poważnego kryzysu wokół skalistej wysepki Imia (po turecku Kardak) omal nie doprowadził on do konfliktu zbrojnego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)