Pierwsza część sprawozdania - bez grupy trzymającej władzę
W ciągu kilku dni członkowie komisji śledczej badającej aferę Rywina przedstawią na piśmie uwagi do pierwszej części sprawozdania z jej prac, zaproponowanej przez przewodniczącego komisji.
Wieczorem odbyło się spotkanie zespołu redakcyjnego, który zapoznał się z propozycją Tomasza Nałęcza. Pierwszych 15 stron roboczej wersji sprawozdania dotyczy prac nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji prowadzonych w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.
Tomasz Nałęcz powiedział, że w swojej propozycji podkreślił dwutorowość prac nad projektem nowelizacji. Według niego prócz prac oficjalnych, nie odsłaniających istoty zjawiska, trwały prace skrywane, których nie podawano do publicznej informacji. Tomasz Nałęcz uważa, że podczas tych ukrytych prac rozstrzygano najistotniejsze sprawy dotyczące ustawy.
Nałęcz dodał, że na pierwszych 15 stronach propozycji sprawozdania jest wymienionych wiele nazwisk osób zaangażowanych w prace nad nowelizacją. Padają nazwiska: Braun, Czarzasty, Jakubowska. Nie ma tam jednak żadnych informacji o "grupie trzymającej władzę".
Członkowie komisji śledczej przedłożą teraz swoje uwagi do propozycji Tomasza Nałęcza na piśmie. Przewodniczący komisji uważa, że pierwsza szersza debata nad sprawozdaniem odbędzie się na posiedzeniu komisji, które ma przyjąć sprawozdanie. Tomasz Nałęcz dodał, że to posiedzenie powinno odbyć się za kilka tygodni.