Pieniądze na śmietnik
Norwegowie z reguły wiedzą, że recykling się
opłaca, ale zdziwienie dwóch z nich, zawodowo zajmujących się
przetwarzaniem odpadów, sięgnęło zenitu, gdy okazało się,
że w bankomacie wyrzuconym na złom wciąż są pieniądze, których
wystarczyłoby na zakup domu.
12.01.2005 22:00
Arild Tofte i Kaare Heggdal prowadzą firmę przetwarzającą odpady w Aaroedalen na zachodzie kraju. Z ich usług skorzystał norweski bank Sparebanken Moere, który chciał usunąć z jednej ze stacji benzynowych zużyty bankomat.
Kiedy mężczyźni zabrali automat, ze stacji benzynowej zadzwonił do nich strażnik, który poszukiwał bankomatu. Był bardzo zdenerwowany. Kiedy strażnik opróżnił bankomat, okazało się, że pieniędzy było wystarczająco dużo, żeby kupić dom i wyjechać na luksusowe wakacje.