Pielgrzymka cierpienia
Pielgrzymujący szyici (PAP)
Około miliona irackich szyitów przeszło ulicami
swego świętego miasta Karbali, wymachując chorągwiami, skandując
okrzyki. Niektórzy biczowali się i zadawali sobie inne cierpienia.
23.04.2003 | aktual.: 23.04.2003 14:10
Szyici stanowią około 60 procent mieszkańców Iraku.
Rytualne samobiczowanie podczas pielgrzymki jest największą manifestacją religijnego zapału w Iraku od wielu lat. Szyici pielgrzymują do grobu imama Husajna, który został zamordowany w VII wieku. Uderzają się, aby wyrazić gotowość do cierpienia na jego cześć.
Część osób biczuje plecy, inni rozcinają ręce długimi nożami. Zdecydowania większość tylko wędruje w kierunku pokrytego złotą kopułą meczetu. Kilka dni spędzonych w drodze jest wystarczającym poświęceniem.
Zdominowany przez sunnitów rząd Saddama pozwalał części szyitów na doroczne pielgrzymki do Karbali, zabraniał jednak biczowania i skandowania haseł. Szyici praktykowali tę tradycję potajemnie.