ŚwiatPielgrzymi już na placu św. Piotra, deszcz im niestraszny

Pielgrzymi już na placu św. Piotra, deszcz im niestraszny

Specjalne sektory VIP, telebimy, punkty medyczne i zamknięte ulice - plac św. Piotra jest już przygotowany na niedzielne uroczystości beatyfikacyjne Jana Pawła II. Mimo deszczu przychodzą tam pielgrzymi, którzy przyjechali do Rzymu. Kończą się przygotowania do ceremonii, na którą może przyjechać nawet milion osób.

30.04.2011 | aktual.: 30.04.2011 11:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na placu św. Piotra zaplanowano na dzisiaj generalną próbę przed uroczystościami beatyfikacyjnymi Jana Pawła II. Dla zwiedzających zamknięto Groty Watykańskie, a trumnę z ciałem Jana Pawła II przeniesiono do Bazyliki świętego Piotra, w pobliże grobu świętego Piotra. Trumna zostanie wystawiona w czasie niedzielnych uroczystości, a następnie złożona do kaplicy świętego Sebastiana. Sama kaplica została w ostatnich tygodniach odnowiona przez konserwatorów zabytków.

Na pl. św. Piotra wyznaczono specjalne sektory, ustawione są tam telebimy, przygotowano toalety. Wzdłuż Via della Conciliazione rozstawiono barierki i palety z butelkami wody. Na placu i w jego okolicach obecne są służby porządkowe i medyczne. Niektóre ulice prowadzące do Watykanu zostały wyłączone z ruchu. W Rzymie pada niewielki deszcz i jest 14 st. C, mimo tego pielgrzymi niemal z całego świata od radna gromadzą się na pl. św. Piotra. Większość z nich oczekuje w kolejce do watykańskich muzeów.

Na placu przed bazyliką stoi ołtarz polowy. Po lewej stronie kolumnady Berniniego wisi olbrzymi portret Jana Pawła II i hasło jego pontyfikatu "Otwórzcie drzwi Chrystusowi!". Na jednym z telebimów pielgrzymi przez całą dobę mogą oglądać filmy przypominające papieskie podróże zagraniczne. Podobne telebimy rozmieszone są w różnych punktach miasta. O beatyfikacji polskiego papieża informują plakaty z jego wizerunkiem, wywieszone na latarniach. Informacje o uroczystości wyświetlane są także w metrze.

"To była wyjątkowa osoba"

Grupy pielgrzymów można spotkać także na ulicach Rzymu, w restauracjach i pizzeriach. Noszą narodowe flagi, śpiewają, pozdrawiają się, kupują pamiątki. Czas przed uroczystościami beatyfikacyjnymi wykorzystują na odwiedzanie zabytkowych miejsc, uczestniczą także w mszach i nabożeństwach. - Przyjechałam tu z rodzicami, ponieważ Jan Paweł II był dla nas wyjątkową osobą. Nie chodzi tylko o autorytet moralny, ale przede wszystkim o świadectwo wiary, chrześcijaństwa. Może nie jest to popularne w dzisiejszym świecie, ale dla mnie są to najważniejsze wartości - powiedziała Katarzyna, studentka z Warszawy.

Z kolei Evandro, kleryk z Brazylii podkreślał, że dzięki słowom Jana Pawła II: "Wypłyń na głębię!", wypowiedzianym podczas światowych dni młodzieży, wstąpił do seminarium. - Świadectwo życia Jana Pawła II jest dla mnie inspiracją - dodał.

Piłkarz, były reprezentant Polski i zawodnik m.in. warszawskiej Legii, Cezary Kucharski powiedział, że przyjechał do Rzymu, aby "oddać hołd wielkiemu i świętemu człowiekowi". - Miałem ogromne szczęście być blisko papieża, rozmawiałem z nim. Uznaliśmy z żoną, że powinniśmy uczestniczyć w tak szczególnym wydarzeniu, jakim jest beatyfikacja Jana Pawła II - podkreślił Kucharski.

Po południu znaczna część pielgrzymów zamierza udać się do Circo Massimo, by uczestniczyć tam w wieczornym czuwaniu modlitewnym przed beatyfikacją. W niektórych rzymskich kościołach czuwania modlitewne będą trwały przez całą noc. - To nie jest czas na sen. Przyjechaliśmy tu, żeby się modlić i dawać świadectwo wiary. Do tego wzywał Jan Paweł II. Będę uczestniczył w czuwaniu, po nim pójdziemy na plac św. Piotra - mówił Darek Szczerbiński z Poznania, który należy do ruchu Światło-Życie.

Komentarze (11)