Pielęgniarki wyprowadzone przez policję nadal pikietują
Pielęgniarki ze szpitala w Lubaniu, które w rano w eskorcie policji opuściły starostwo powiatowe, demonstrują przed budynkiem. Kobiety ponad dwa miesiące okupowały salę narad starostwa.
07.05.2004 | aktual.: 07.05.2004 11:43
Pielęgniarki domagają się przywrócenia do pracy zwolnionych pracowników lubańskiego szpitala lub wypłaty odpraw i odszkodowań.
Kilkadziesiąt kobiet stoi przed bramą główną starostwa. Krzyczą m.in.: "starosta - seppuku" i "mniej niż zero". To ich reakcja na decyzję starosty, który wezwał policję, by je usunęła. Do protestujących kobiet dołączyli też mieszkańcy Lubania.
Zdaniem pielęgniarek, starosta powinien podać się do dymisji. "Nic nie potrafi załatwić. Umie tylko wezwać policję" - powiedziały kobiety.
"Pikieta to spontaniczna akcja. Nie możemy tego tak zostawić. Wyszłyśmy ze starostwa, ale to nie oznacza, że rezygnujemy z naszych żądań" - powiedziała jedna z pikietujących pielęgniarek, Beata Pieciukiewicz.
W piątek rano kobiety opuściły budynek starostwa. Część z nich wyszła samodzielnie, a kilka kobiet w asyście policji. Po wyjściu zostały wylegitymowane i natychmiast zwolnione do domów. "W trakcie rozmów jedna z kobiet poprosiła o pomoc medyczną. Będący na miejscu lekarz udzielił jej pomocy, przewożąc ją na badania do szpitala. Protestujące mogły również skorzystać z pomocy policyjnego psychologa, jednak z tego nie skorzystały" - powiedział rzecznik dolnośląskiej policji Ryszard Zaremba. Przewieziona do szpitala pielęgniarka leży pod kroplówką i prawdopodobnie zostanie zatrzymana na dalsze badania.
Starosta wezwał policję po tym, jak w czwartek cztery pielęgniarki rozpoczęły głodówkę i zajęły jego gabinet. W piśmie, skierowanym do Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu, uzasadniał decyzję tym, że pielęgniarki uniemożliwiły mu pracę.
Pielęgniarki z lubańskiego szpitala już w styczniu przez tydzień okupowały starostwo i domagały się wypłaty zaległych pensji. W tym czasie dyrekcja szpitala zwolniła ponad 100 pracowników. Wszyscy odwołali się do sądu pracy w Lubaniu, a sąd przywrócił ich do pracy. Władze szpitala odwołały się od tego wyroku. Wtedy pielęgniarki wznowiły okupację starostwa. Ich zdaniem, skoro nie chce się ich przywrócić do pracy, to powinny otrzymać odprawy i odszkodowania. Protestujące pielęgniarki domagają się też odwołania starosty; powołały komitet referendalny w tej sprawie.
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Lubaniu został w 2003 r. przekształcony w Łużyckie Centrum Medyczne, a jego długi przejęło starostwo. Placówka rozpoczęła rok 2004 bez finansowych zobowiązań.