Pięciu Irakijczyków zabitych przez żołnierzy USA
Żołnierze amerykańscy zabili pięciu
cywilnych Irakijczyków w tej samej okolicy, na północ od Bagdadu,
gdzie w czwartek patrol pancerny USA wpadł w zasadzkę -
poinformowali w sobotę miejscowi mieszkańcy.
14.06.2003 15:30
Rzecznik sił amerykańskich odmówił komentarza w sprawie incydentu, oświadczając jedynie, że cywile, którzy noszą broń i strzelają, nie mogą być uważani za cywilów.
Rolnik Dżafar Obeid z okolic Baladu (50 km na północ od Bagdadu)
powiedział agencji AP, że pięciu jego sąsiadów zostało zastrzelonych przez żołnierzy USA, którzy prawdopodobnie omyłkowo wzięli ich za uczestników czwartkowej zasadzki. Wśród ofiar jest 70-letni mężczyzna i jego trzech synów.
Według Obeida, w piątek rano we wsi zjawił się amerykański oficer, który wyraził żal z powodu incydentu.
W czwartek Irakijczycy zastawili pułapkę na patrol pancerny z 4. Dywizji Piechoty. Według Centralnego Dowództwa USA, w starciu zginęło 27 Irakijczyków, jednak oficerowie, którzy byli na polu walki, informowali o pięciu-siedmiu ofiarach wśród Irakijczyków. Nie ma doniesień o stratach amerykańskich.(iza)