Piechota przesłuchany w sprawie "Orlengate"
Jacek Piechota, wiceminister gospodarki został przesłuchany jako świadek w katowickiej prokuraturze w związku z zatrzymaniem w lutym 2002 roku przez UOP ówczesnego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego.
18.05.2004 | aktual.: 18.05.2004 18:51
Od ponad miesiąca katowicka prokuratura okręgowa wyjaśnia czy przy zatrzymaniu Andrzeja Modrzejewskiego doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy państwowych.
Jacek Piechota 2 lata temu był szefem resortu gospodarki w rządzie Leszka Millera, odpowiadał m.in. za bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Zapytany przez dziennikarzy czy podpisanie ponad 2 lata temu przez ówczesnego szefa Orlenu kontraktu na dostawę ropy naftowej mogłoby zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu kraju Jacek Piechota powiedział, że minister gospodarki nie analizował tych wówczas tego kontraktu. Nie leżało to w jego gestii - podkreślił Piechota.
Minister zaznaczył także, że nie wie kto podjął decyzję o zatrzymaniu Andrzeja Modrzejwskiego. "Nie wiem, nie uczestniczyłem w żadnych spotkaniach, na których ta kwestia byłaby omawiana" - powiedział.
Katowiccy prokuratorzy przesłuchali w tej sprawie m.in. byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, redaktora naczelnego tygodnika „Nie” Jerzego Urbana, posła Zbigniewa Ziobrę oraz byłego szefa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego, któremu prokuratura nadała status pokrzywdzonego w tej sprawie.
W lutym 2002 r. Modrzejewski został zatrzymany na kilka godzin przez UOP w sprawie ujawnienia ówczesnemu szefowi PZU Życie Grzegorzowi Wieczerzakowi poufnej informacji. Na początku kwietnia „Gazeta Wyborcza” powołując się na Kaczmarka napisała, że premier zgodził się na użycie w 2002 roku UOP-u, by pozbyć się Modrzejewskiego i zablokować kontrakt na 14 mld dolarów. 7 lutego 2002 roku doszło do spektakularnego zatrzymania szefa Orlenu przez oficerów UOP.