Piecha: teraz rozmawiamy z pielęgniarkami, by wyszły
Wiceminister zdrowia Bolesław Piecha spotkał się z czterema pielęgniarkami, które od wtorku przebywają w kancelarii premiera.
Piecha dodał, że przedmiotem rozmów z pielęgniarkami obecnie jest
tylko przerwanie okupacji budynku.
Piecha powiedział, że pielęgniarki, które okupują kancelarię, nadużyły zaufania rządu. Byliśmy naiwni. Premier zaprosił pielęgniarki do rozmów, warunek został spełniony, ale pielęgniarki nadużyły naszego zaufania - ocenił Piecha.
Piecha przypomniał, że okupacja budynków użyteczności publicznej jest łamaniem prawa. Protestujący zostali o tym poinformowani - powiedział wiceminister zdrowia.
Bolesław Piecha powiedział, że tego typu okupacja kancelarii jest bezprawna, a sam protest polityczny. Do poniedziałku rząd nie będzie też prowadził rozmów z manifestującymi - zapowiedział wiceminister.
Wiceszef resortu zdrowia powiedział, że - jego zdaniem - strajk służby zdrowia jest akcją polityczną, skierowaną przeciwko obecnemu rządowi. Jak dodał - jest to bardzo szkodliwe działanie w związku ze zbliżającym się szczytem UE, bardzo istotnym dla polskich władz.
Według Bolesława Piechy, rządowi trudno jest rozmawiać z protestującymi pielęgniarkami, ponieważ nie formułują one konkretnych żądań. Piecha skrytykował też zaangażowanie polityków opozycji w spór z pielęgniarkami.
Niespodzianką jest dla mnie Ryszard Kalisz, który był szefem MSWiA za rządu Leszka Millera. Pan minister Kalisz jest odpowiedzialny za największy skandal jeżeli chodzi o polskie pielęgniarki - powiedział Piecha.
Zarzucił, że polski rząd nie zagwarantował wówczas pielęgniarkom, iż ich kwalifikacje będą uznawane w UE. Polska pielęgniarka ma uznawane kwalifikacje tylko w przypadku jeżeli ukończyła studnia wyższe - powiedział Piecha. Czynimy bardzo silne starania przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, żeby zakwestionować ten punkt - dodał.
Muszę się też odnieść do pobytu tutaj pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz - podkreślił Piecha. Uważam, że pani prezydent powinna się zająć choćby tym, co się dzieje w Warszawie z ruchem drogowym, a nie kontestować decyzje, które do niej nie należą. Nie należy wykorzystywać politycznie tego typu bardzo napiętej sytuacji, zwłaszcza kiedy mają się toczyć od jutra bardzo poważne rozmowy w Unii Europejskiej na temat nowych zasad Traktatu Europejskiego - powiedział minister.
Małgorzata Sadurska z kancelarii premiera zapewniła, że cztery pielęgniarki, które od wtorku przebywają w budynku Rady Ministrów, czują się dobrze i nie są więzione. Dodała, że panie dostały kolację, mają też zapewnione chłodne napoje, kawę i herbatę - cały czas są też z nimi prowadzone rozmowy, aby zechciały opuścić kancelarię.