Piecha: działanie pielęgniarek ma charakter polityczny
Działanie pielęgniarek ma charakter polityczny - powiedział wiceminister zdrowia Bolesław Piecha. Według niego, pielęgniarki oczekują rzeczy niemożliwych do spełnienia.
20.06.2007 | aktual.: 20.06.2007 09:35
Mamy do czynienia ze złą komunikacją. Jak można przeprowadzać takie działania (okupacja jednaj z sal w Kancelarii Premiera) na dzień przed ważnym dla Polski szczytem UE - pytał Piecha. Dodał, że czterech pielęgniarek nikt nie więzi i w każdej chwili mogą opuścić Kancelarię. Piecha przypomniał, że zostały one także zaproszone na rozmowy z premierem w poniedziałek.
Na pytanie, czy jest możliwe, by lekarze i pielęgniarki wynegocjowali z rządem 1 mld na podwyżki jeszcze w tym roku, Piecha odpowiedział, że takich pieniędzy w Narodowym Funduszu Zdrowia nie ma. Dodał, że przekazanie teraz, w trybie doraźnym, 1 mld zł na podwyżki, skutkowałoby kolejnymi niezaplanowanymi wydatkami w roku przyszłym, bo "z tych pieniędzy nie dałoby się potem wycofać". Piecha przypomniał, że rząd chce racjonalnie gospodarować środkami budżetowymi.
O przeznaczeniu przynajmniej 1 mld zł z nadwyżki NFZ mówił we wtorek, po spotkaniu związkowców z premierem, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Konstanty Radziwiłł.
Wiceminister zapowiedział, że rząd jest gotowy do dalszych negocjacji ze związkowcami. Ale - jak zaznaczył - będzie w ten sposób wyręczał dyrektorów placówek zdrowia. Piecha przyznał, że jest problem z ich wiarygodnością.
Pracownicy medyczni nie wierzą, że dyrektorzy będą przeznaczać zagwarantowane im przez rząd pieniądze właśnie na pensje. Dlatego m.in. domagają się utrzymania ubiegłorocznej ustawy o 30-proc. podwyżkach. Środki te były wydzielone z NFZ właśnie na podwyżki i dyrektorzy nie mieli prawa przeznaczyć ich na inne cele.
Teraz rząd chce, by pieniądze na świadczenia medyczne szły "jednym strumieniem", bez ich wydzielania. Jednocześnie przygotował projekt ustawy, która zobowiązuje dyrektorów do wypłaty z ogólnej puli, jaką otrzymają z Funduszu, co najmniej tyle na pensje pracownicze, by wynosiły one tyle, ile teraz wraz z 30-proc. podwyżką.