Piaskowa burza sparaliżowała pół terytorium Chin
Nad Chinami przechodzi największa od dziesięciu lat burza piaskowa, która sparaliżowała połowę kraju, w tym wszystkie prowincje na północ od rzeki Jangtse. Również Pekin pokryła gruba warstwa żółtego pyłu. Mieszkańcy muszą zasłaniać twarze przed piaskiem, samochody jeżdżą na światłach. Kto otworzy usta ma je pełne piasku - pisze agencja Xinhua.
W miastach Dżinczeng i Dingsin widoczność spadła do zera, podczas gdy prędkość wiatru wynosi 20 m/sek. Temperatura spadła o 12-19 stopni, w wielu miejscach wystąpiły też gwałtowne opady śniegu.
Burza, spowodowana przez zimny front syberyjski, zaczęła się w poniedziałek na północnym zachodzie Chin. Opady śniegu zablokowały drogi, po czym nawałnica przesunęła się nad pustynię w Mongolii Wewnętrznej, wznosząc tumany piasku.
Przewiduje się, że burza osłabnie najwcześniej w czwartek. Według meteorologów, przyczyną gwałtownych burz piaskowych, nękających obecnie Chiny, jest przedłużająca się susza w tym kraju. (mp)