Philip Rosedale: odtwarzamy świat w wirtualnej rzeczywistości
Pomysłodawca gry internetowej 'Second Life' opowiadał na targach MIPTV w Cannes o swoim rewolucyjnym projekcie.
21.04.2007 07:10
W tej chwili mówi się o ponad 5 mln zarejestrowanych graczy, z czego ponad 1 mln było aktywnych w ciągu ostatnich 70 dni. W Polsce jest już ponad 20 tysięcy użytkowników. „Oferujemy też możliwość wydawania i zarabiania pieniędzy inwestowania pieniędzy. Te pieniądze wydajemy oczywiście na wirtualne przyjemności. Można je również wymienić na prawdziwe” – dodaje.
„Second Life” jest wyjątkiem tutaj. Jego pojawiające się klony tego nie zapewniają ze względu na skomplikowane procedury prawne. Gra ma własną walutę Linden dolara. 250 L$ równa się jednemu amerykańskiemu dolarowi. Utrzymuje się z abonamentu pozwalającemu użytkownikom korzystać z opcji premium.
„Kilkanaście dolarów miesięcznie to bardzo stabilne źródło dochodów. Możemy się na razie obyć bez reklam – mówił, po czym dodawał - wszyscy zastanawiają się, czy stoi za nami silna grupa mediów, która wspiera i reklamuje nas, ze posiadamy rzeszę PR-owów. Popularność i pozycję zbudowaliśmy sami”.
Sukces wcale nie przyszedł szybko. Praca nad samym oprogramowaniem zajęła trzy lata, a nad całym projektem Philip Rosedale pracuje już ósmy rok.