Trwa ładowanie...
01-11-2015 21:30

Petro Poroszenko o aresztowaniu Korbana: to dopiero początek

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że aresztowanie Hennadija Korbana, najbliższego współpracownika oligarchy Ihora Kołomojskiego, to nie koniec walki z korupcją i zapowiedział nowe śledztwa w związanych z nią sprawach.

Petro Poroszenko o aresztowaniu Korbana: to dopiero początekŹródło: WP, fot: Konrad Żelazowski
d3uzlzb
d3uzlzb

- Na Korbanie się to nie skończy - powiedział w rozmowie ze stacjami telewizyjnymi. Zapewnił, że chce, by śledztwo związane z zarzutami wobec zatrzymanego dzień wcześniej Korbana było "maksymalnie przejrzyste", żeby nie wywoływało ono wątpliwości społeczeństwa.

- Nikt nie ma immunitetu przed odpowiedzialnością za przestępstwa korupcyjne: ani ekipa nowej władzy, gdzie także zostaną wszczęte śledztwa, ani wśród starej władzy, gdzie winni również muszą być ukarani - ostrzegł Poroszenko.

Korban został zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w swym rodzinnym Dniepropietrowsku. Jako szef partii politycznej Ukrop bez powodzenia kandydował na mera Kijowa w wyborach samorządowych 25 października.

Władze oświadczyły, że zatrzymania dokonano w ramach walki ze zorganizowaną przestępczością. Ukrop ogłosił, że jest to wynik nacisków na oponentów politycznych ze strony skonfliktowanego z Kołomojskim prezydenta Petra Poroszenki.

d3uzlzb

Generalna Prokuratura Ukrainy uważa, że Korban może być przywódcą zorganizowanej grupy przestępczej, której zarzuca się m.in. kradzież mienia i porwania ludzi. -Żadnego politycznego podtekstu tu nie ma. Nie zważamy na to, jaką partię polityczną reprezentują zatrzymane osoby - mówił w sobotę przedstawiciel prokuratury Władysław Kucenko.

Rzeczniczka SBU Ołena Hłytianska informowała wówczas, że w wyniku rewizji przeprowadzonych w fundacji związanej z Korbanem zatrzymano "dużą ilość broni". - Widzimy, że poprzez tę fundację, jak również z pomocą nielegalnych operacji, finansowana była faktycznie prywatna armia - powiedziała na konferencji prasowej.

Kołomojski, jeden z najbogatszych obywateli Ukrainy, do marca bieżącego roku był gubernatorem obwodu dniepropietrowskiego, a Korban był jego zastępcą. W ubiegłym roku zaangażowani byli w tworzenie ochotniczych batalionów, które walczą z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju.

Po dymisji Kołomojskiego prezydent Poroszenko oświadczył, że żaden gubernator nie będzie miał swoich "kieszonkowych armii", a wszystkie bataliony obrony terytorialnej powinny znaleźć się w strukturach sił zbrojnych i podlegać ich dowództwu.

W niedzielę Kołomojski powiedział gazecie internetowej "Ukrainska Prawda", że działania władz wobec Korbana to wynik "chorobliwej reakcji na wysoki wynik" partii Ukrop w wyborach samorządowych. Kołomojski oświadczył, że Ukrop zdobył w nich 8 proc. poparcia. Oficjalne wyniki wyborów nie zostały jeszcze ogłoszone.

d3uzlzb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3uzlzb
Więcej tematów