Peter Greenaway w Gdańsku
Kilkadziesiąt osób przybyło na spotkanie z reżyserem Peterem Greenawayem, gościem XI Festiwalu Gwiazd, który od soboty trwa w Gdańsku. Wieczorem Greenaway wraz z innymi artystami symbolicznie odciśnie swoją dłoń na Bursztynowej Promenadzie Gwiazd.
02.07.2006 | aktual.: 02.07.2006 20:13
Swoim fanom brytyjski twórca opowiadał o swoich fascynacjach malarstwem, szczególnie holenderskim i operą. Mówił też, w którą stronę - jego zdaniem - powinno ewoluować kino. Kino powinno uwolnić się od tyranii tekstu. Musimy wyjść poza tę tyranię. Powinno też uwolnić się od tyranii kadrów - wyjaśnił twórca.
To jest jeden z moich ulubionych reżyserów. Wspaniale, że można go dziś poznać, może uda się z nim porozmawiać. Pasjonuję się jego twórczością, podoba mi się jego surrealizm, niesamowitość scen w "Pillow book" czy "8 i 1/2 kobiety". Podoba mi się też śmiałość podejmowanych przez niego tematów - powiedziała Olga Ziółkowska, jedna z uczestniczek spotkania z reżyserem.
W niedzielę w gdańskich kinach odbywa się retrospektywny pokaz filmów Greenawaya.
Twórca urodził się w 1942 roku w Walii. Jest m.in. reżyserem, scenarzystą, malarzem, autorem instalacji pisarzem i krytykiem. W latach 1965-1972 pracował w Brytyjskim Centralnym Biurze Informacyjnym. Debiutował pełnometrażowym filmem "Kontrakt rysownika" w 1982 roku.
W jego dorobku jest też m.in.: "8 i 1/2/kobiety" z 1999 roku, "Dzieciątko z Macon" z 1993 roku czy "Wyliczanka" z 1988 roku. Najnowszy film Greenawaya "Straż nocna" opowiada o przełomowym momencie życia Rembrandta i powstaje w koprodukcji holendersko- brytyjsko-polskiej. Zdjęcia realizowane będą jeszcze w tym roku w Polsce.