Pensje szpitalne w ratach
W grudniu ub ubiegłego roku komornik zajął z
kont bankowych należących do szpitala im. Sonnenberga w Łodzi 130
tys. zł. Pieniądze dostaną pracownicy, którzy wywalczyli w sądzie
wypłatę zaległego dodatku (dziś 313 zł brutto) przyznanego przez
Sejm pracownikom służby zdrowia w 2000 r. - informuje
"Rzeczpospolita".
Po zajęciu kont dyrektor szpitala zdecydował, że pracownicy będą dostawać pensje w ratach. Dopóki komornik będzie zajmował konta, tak właśnie będzie - mówi dziennikowi dyrektor szpitala Wojciech Kubiak.
Nie godzimy się na takie rozwiązanie - mówi "Rzeczpospolitej" Andrzej Wróbel przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia ze szpitala. Nie można łączyć dwóch spraw. Zajęcie kont przez komornika to skutek indywidualnych roszczeń pracowników. Nie wszyscy zdecydowali się pójść do sądu. Dlaczego teraz mają dostawać wynagrodzenie w ratach?
Początkowo dyrektor chciał obniżyć pensje pracowników o 20% i wyrównać je w późniejszym terminie. Nie zgodziły się na to związki zawodowe. Czy mam pozwolić na przerwanie dostaw leków i odcięcie dopływu gazu do szpitala - pyta "Rzeczpospolitą" dyrektor Kubiak. Dyrektor łamie prawo - ripostuje związkowiec Andrzej Wróbel. Zgodnie z przepisami pensje mogą być wypłacane ratami, ale najpóźniej do 10 następnego miesiąca. My pieniądze dostaliśmy po terminie. (PAP)
