Penderecki, Wajda i Walicki odznaczeni przez prezydenta

Kończący swoją kadencję Aleksander Kwaśniewski przypomniał, że to ostatnie już odznaczenia wręczane przez niego. To powoduje, że człowiek jest na pograniczu patosu i wzruszeń. Dziękujemy wam - Polska wam dziękuję i ja - jako prezydent, jako człowiek i bardzo osobiście - jako Aleksander Kwaśniewski - powiedział.

Krzysztof Penderecki powiedział dziennikarzom, że "czuje się dziwnie" bo przez całe życie starał się piąć w górę. Okazuje się, że już nie da się więcej. Wyższych odznaczeń w Polsce już nie mogę dostać, ale muzykę mogę pisać zawsze - podkreślił. Penderecki zapowiedział, że pisze ostatnie duże dzieło sakralne - "Pasję wg św. Jana", a potem chce napisać operę dla dzieci.

Zdaniem Andrzeja Wajdy Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski, którym został uhonorowany "to piękne wyróżnienie dlatego, że polskie i starodawne". Zaznaczył, że w obecnych czasach - czasach wolności - trzeba postawić przed sztuką nowe zadania.

Polskie kino musi odnaleźć widownię - podkreślił. Nie chciał mówić o szczegółach swojego najnowszego, powstającego dopiero, filmu o Katyniu. To jest jedno z najtrudniejszych przedsięwzięć mojego życia. Przygotowanie tego filmu trwa już kilka lat. Zbliżam się do momentu, kiedy wszystko będzie realizowane - wyjaśnił.

Prof. Andrzej Walicki - filozof i historyk idei - od 1986 roku mieszka i pracuje w Stanach Zjednoczonych. Jest uznawany za twórcę szkoły studiów nad myślą rosyjską oraz znawcę filozofii polskiego romantyzmu, myśli rosyjskiej i marksizmu.

Dzisiejsze odznaczenie świadczy o tym, że w ojczyźnie docenia się pracę człowieka, który od wielu lat przebywa poza krajem - powiedział Walicki.