PolskaPedofil zatrzymany w Krakowie uczył w szkole

Pedofil zatrzymany w Krakowie uczył w szkole

Krakowska policja na wniosek prokuratury aresztowała 37-letniego nauczyciela przedmiotów humanistycznych w jednej z krakowskich szkół ponadpodstawowych. Mężczyzna ma spędzić w areszcie tymczasowym trzy miesiące.

31.08.2007 08:16

Policjanci zatrzymali go w domu, w środę wieczorem. W jego mieszkaniu znaleźli kilkaset plików z obrazami i filmami pornograficznymi z udziałem dzieci, zwierząt i scen erotycznych z udziałem przemocy.

Prokuratura zarzuca mu, że co najmniej od roku (lipiec 2006) posiadał i rozpowszechniał w sieci posiadane pliki pornograficzne. Policjanci ze specjalnej grupy wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej trafili na jego ślad, przeglądając internetowe strony o tematyce dziecięcej i z udziałem zwierząt. Wykazywał wyjątkową aktywność - tłumaczy Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji.

Podejrzany mężczyzna przez jakiś czas był obserwowany. Policjanci dowiedzieli się również, że jest nauczycielem. Filmy, które znaleziono u niego w domu są robione amatorską kamerą, najprawdopodobniej w Polsce. Czy wśród filmowanych dzieci byli jego uczniowie? Nie udzielamy podobnych informacji ze względu na dobro śledztwa - tłumaczy Piotr Kosmaty, szef Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście-Wschód. Prokuratura ani policja nie chcą również wskazać, w której szkole uczył aresztowany. Z naszych informacji wynika, że chodzi o jedną z placówek na Grzegórzkach lub Prądniku Czerwonym.

Nauczyciel nie był dotąd karany, ma żonę i dziecko - kilkuletniego chłopca. Policja będzie badać, czy nie ucierpiało ono w wyniku działalności ojca. Przesłuchają również dzieci ze szkoły, w której uczył. Chcemy wyjaśnić, skąd pochodzą te filmy oraz czy pedofil kontaktował się z innymi przestępcami tego typu - dodaje Katarzyna Cisło. Przesłuchiwany w prokuraturze nauczyciel przyznał się do winy. Złożył też obszerne wyjaśnienia. Jakie? Prokuratura nie udziela na ten temat żadnych informacji, tłumacząc się "delikatnością materii".

Mężczyźnie za zarzucane mu przestępstwa (posiadanie i rozpowszechnianie pornografii) grozi do ośmiu lat więzienia. Niewykluczone jednak, że do tych zarzutów po przesłuchaniu uczniów i pozostałych nauczycieli placówki, dojdą następne.

Marta Paluch

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)