PolskaPęczak znowu rencistą?

Pęczak znowu rencistą?

Obrońcy posła Andrzeja Pęczaka będą ubiegać się o przywrócenie mu renty powypadkowej, którą ZUS zawiesił dwa lata temu z powodu zbyt wysokich zarobków. Renta posła wynosiła wtedy ponad 2,3 tys. zł miesięcznie.

Pęczak znowu rencistą?
Źródło zdjęć: © DŁ

Aresztowany w listopadzie tego roku Pęczak, decyzją prezydium Sejmu, od stycznia straci diety i uposażenie poselskie.

– Stało się to na podstawie przepisów kodeksu pracy, mówiących o wynagradzaniu, ale za świadczoną pracę. A w areszcie pan poseł pracy nie świadczy – wyjaśnił "Dziennikowi" Tomasz Nałęcz, wicemarszałek Sejmu.

Mec. Piotr Kona, adwokat Andrzeja Pęczaka, przyznaje, że zamierza wystąpić o "odwieszenie" swojemu klientowi renty. – Pana posła pozbawiono przecież środków finansowych, a jego majątek został zabezpieczony. W trudnej sytuacji znalazła się jego żona z kilkuletnim dzieckiem – mówi mec. Kona.

W grudniu 2002 roku Pęczak podpisał z żoną tzw. rozdzielność majątkową.

Jerzy Pietrasik, rzecznik łódzkiego ZUS, mówi, że formalności związane z przywróceniem renty może za Pęczaka załatwić adwokat. – Powinien złożyć w inspektoracie ZUS wniosek i oświadczenie, że jego klient nie ma już wysokich dochodów – dodaje Jerzy Pietrasik.

Na wniosek rencisty, comiesięczne świadczenie może wpłynąć na rachunek bankowy jego albo wskazanej przez niego osoby. Dzięki waloryzacji, wysokość renty wzrośnie o 1,8%.

Andrzej Pęczak jeszcze jako wojewoda łódzki miał wypadek samochodowy. Pękły mu dwa kręgi i początkowo chodził w gorsecie. ZUS przyznał mu dożywotnią rentę. Nowe przepisy, które weszły w życie w styczniu 2003 r., spowodowały jednak jej zawieszenie, gdyż Pęczak zarabiał powyżej 130 procent przeciętnego wynagrodzenia w kraju. Oficjalny miesięczny dochód posła wynosił wtedy około 14 tys. zł brutto.

W ubiegłym roku Pęczak otrzymał 138,8 tys. zł uposażenia poselskiego i ponad 29 tys. zł diet.

(hod, pw)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)