PolskaPechowe nazwisko czy ignoranci na granicy?

Pechowe nazwisko czy ignoranci na granicy?

Biznesmen, który kupił grunty pod budowę
fabryki w Goleniowie ma już dosyć Polski. Przy każdym wjeździe do
naszego kraju jest godzinami przetrzymywany na granicy. Powody? -
jego pakistański paszport, orientalny wygląd oraz... nazwisko,
jakie nosi jeden z bardziej znanych arabskich terrorystów, pisze
"Kurier Szczeciński".

02.03.2007 | aktual.: 02.03.2007 03:01

Dla Straży Granicznej nie ma znaczenia fakt, że mężczyzna ma ważną polską wizę i paszport pełen stempli granicznych. Nie mają też znaczenia zaświadczenia wydane przez Urząd Marszałkowski i burmistrza Goleniowa, potwierdzające, że ów pan utrzymuje z lokalnymi władzami stały kontakt i jest im dobrze znany. Tym bardziej nie liczy się to, że od lat mieszka i prowadzi firmę w Szwecji, gdzie ma status rezydenta.

-Rekordowy czas oczekiwania na zgodę na wjazd do Polski to trzy godziny, spędzone w grudniu w Kołbaskowie. Niemieccy strażnicy, którzy obserwują moje perypetie na tym przejściu, już się z tego śmieją, ale mnie do śmiechu wcale nie jest. Zastanawiam się nad rezygnacją z inwestowania w Goleniowie - opowiada "Kurierowi Szczecińskiemu" niefortunny biznesmen o trefnym nazwisku. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)