Pawłowiec: o dymisji dowiedziałem się z mediów
Daniel Pawłowiec mówi, że o swojej dymisji dowiedział się z mediów. Poseł LPR został odwołany ze stanowiska sekretarza stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Pawłowiec powiedział, że o decyzji premiera nie poinformował go nikt z rządu. Wyraził ubolewanie, że premier Jarosław Kaczyński nie próbował się z nim kontaktować.
Według posła LPR, odwołanie go ze stanowiska pokazuje formę rządzenia, gdzie najmniejsze odchylenie od linii PiS jest karane dymisją.
Daniel Pawłowiec napisał list do minister spraw zagranicznych Anny Fotygi, w którym domagał się udzielenia informacji w sprawie Konferencji Międzyrządowej i szczytu w Brukseli. Poseł LPR podkreśla, że nie cofa ani jednego swojego słowa.
Pawłowiec napisał, że rezygnacja z postulatów dotyczących systemu głosowania w Radzie Unii Europejskiej naraziła Polskę na utratę wiarygodności przed kolejnymi negocjacjami. Wycofanie się z doprecyzowania mechanizmu z Joaniny sprawia natomiast, że Polska niemal bezkrytycznie przyjmuje wszystkie zapisy Konstytucji Europejskiej. Według posła LPR, sukces po Konferencji Międzyrządowej i szczycie w Brukseli odnieśli jedynie Niemcy i ich koncepcja superpaństwa.