Pawłowiec: o dymisji dowiedziałem się z mediów
Daniel Pawłowiec mówi, że o swojej dymisji dowiedział się z mediów. Poseł LPR został odwołany ze stanowiska sekretarza stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Pawłowiec powiedział, że o decyzji premiera nie poinformował go nikt z rządu. Wyraził ubolewanie, że premier Jarosław Kaczyński nie próbował się z nim kontaktować.
27.07.2007 | aktual.: 27.07.2007 11:45
Według posła LPR, odwołanie go ze stanowiska pokazuje formę rządzenia, gdzie najmniejsze odchylenie od linii PiS jest karane dymisją.
Daniel Pawłowiec napisał list do minister spraw zagranicznych Anny Fotygi, w którym domagał się udzielenia informacji w sprawie Konferencji Międzyrządowej i szczytu w Brukseli. Poseł LPR podkreśla, że nie cofa ani jednego swojego słowa.
Pawłowiec napisał, że rezygnacja z postulatów dotyczących systemu głosowania w Radzie Unii Europejskiej naraziła Polskę na utratę wiarygodności przed kolejnymi negocjacjami. Wycofanie się z doprecyzowania mechanizmu z Joaniny sprawia natomiast, że Polska niemal bezkrytycznie przyjmuje wszystkie zapisy Konstytucji Europejskiej. Według posła LPR, sukces po Konferencji Międzyrządowej i szczycie w Brukseli odnieśli jedynie Niemcy i ich koncepcja superpaństwa.