Pawlak: kolejna koalicja z Lepperem to recydywa
Powrót Andrzeja Leppera do rządu, to nie
reaktywacja tylko recydywa - powiedział w Sejmie
dziennikarzom prezes PSL Waldemar Pawlak. Przyznał, że jest
rozczarowany tym, że PiS przyjął ponownie do rządu Samoobronę.
17.10.2006 15:10
Arytmetyka zwyciężyła nad jakością polityki. Może się okazać, że koalicja będzie rozczarowująca dla jej głównych uczestników. Poziom nieufności między nimi jest tak duży, że będą tylko czekali na to, kto komu nogę podstawi- powiedział Pawlak na konferencji prasowej.
W ocenie lidera PSL, premier Jarosław Kaczyński może "gorzko pożałować" swojej decyzji o powrocie Leppera do rządu. Samoobrona stawiała sprawę jasno - jak Andrzej Lepper będzie wicepremierem, to budżet jest dobry, a jak nie będzie, to budżet jest zły. To czysta gra polityczna, w której chodzi o stanowiska dla liderów Samoobrony - podkreślił.
W świetle tego, co się wydarzyło (nagranie rozmów między Renatą Beger a politykami PiS o przejściu tej posłanki Samoobrony do PiS - PAP), okazuje się, że można w negocjacjach posługiwać się prowokacją, podsłuchami, a ci, którzy to organizują otrzymują jeszcze w nagrodę stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Premiera- powiedział prezes PSL.
Z drugiej strony - podkreślił Pawlak - PSL jest rozczarowane postawą Platformy Obywatelskiej. W momencie, kiedy Andrzej Lepper wypadł z rządu, można było postawić kilka merytorycznych warunków, które skłoniłyby PiS do bardziej merytorycznego spojrzenia na rzeczywistość - uważa Pawlak.
Według niego, warunki te dotyczyć mogły np. ustaw służących wykorzystaniu środków unijnych, czy zmian w podatkach.
Samoobrona - zgodnie z zapowiedzią rzecznika rządu Jana Dziedziczaka - ma otrzymać stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Premiera, który będzie odpowiadał za kontakty między partiami w ramach koalicji. Lepper poinformował, że kandydatem Samoobrony na to stanowisko jest Krzysztof Filipek.
Pawlak zapowiedział, że PSL w obecnej sytuacji będzie "stawiało" na sprawy istotne dla kraju.
Nawet w opozycji możemy przedstawiać propozycje dobre dla ludzi, sprzyjające poprawie sytuacji w kraju. Naszą opozycyjność traktujemy praktycznie. Sprawy dobre dla kraju, będziemy popierać - powiedział prezes PSL. Jak jednak zaznaczył, PSL z "dużą rezerwą i krytycyzmem" będzie się odnosił do projektów, "niosących ze sobą awanturę, kryzys i konfrontację".
Pawlak poinformował, że PSL podjął już decyzję o utworzeniu z PO bloków wyborczych przed listopadowymi wyborami samorządowymi w województwach: opolskim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim.