Pawlak i Schetyna spierają się o megaresorty
W debacie przedwyborczej "Sygnałów Dnia" uczestniczyli Waldemar Pawlak i Grzegorz Schetyna. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego i sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej kandydują do Sejmu.
Pawlak jest przeciwny komasowaniu różnych ministerstw w megaresorty. Według byłego premiera, takie giganty są niesprawne, bo dochodzi do zatoru decyzyjnego. Komasowanie resortów zapowiada Platforma. Schetyna nie zgodził się z Pawlakiem. Jego zdaniem, połączenie niektórych resortów usprawni pracę rządu i obniży koszty jego działania.
Polityk Platformy opowiedział się ponownie za podatkami liniowymi PIT, CIT i VAT. Wszystkie te podatki mają być 15-procentowe. Schetyna argumentował, że taka reforma będzie korzystna dla budżetów wszystkich rodzin.
Pawlak jest za utrzymaniem systemu zróżnicowanej wysokości podatków w zależności od dochodów. Według prezesa PSL, bogatsi powinni płacić wyższe podatki niż ubożsi.
Schetyna ripostował, że wprowadzenie podatku liniowego zlikwiduje lub co najmniej znacznie ograniczy szarą strefę. Podkreślił, że ponadto spadną ceny towarów i usług.
Platforma Obywatelska jest przeciwko wprowadzeniu odpłatności za wyższe studia - poinformował Schetyna.
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemar Pawlak, który wystąpił w debacie razem ze Schetyną, powiedział, że jego partia chce utrzymania dotychczasowego podatku rolnego i odmiennego traktowania gospodarstw rodzinnych i przemysłowych. Pawlak podkreślił, że wprowadzenie proponowanego przez Platformę Obywatelską systemu podatkowego poważnie zwiększy obciążenia rolników. Grzegorz Schetyna odpowiedział, że po wprowadzeniu systemu "3 razy 15" spadną ceny benzyny, co doprowadzi do spadku innych cen. Obniżą się też ceny towarów przemysłowych.
Polityk PO powiedział, że trzeba stopniowo decentralizować Narodowy Fundusz Zdrowia i wprowadzać konkurencję między ubezpieczycielami i poszczególnymi placówkami. Waldemar Pawlak opowiedział się za oddzieleniem działalności ściśle medycznej od spraw administracyjnych i finansowych.
Pawlak i Schetyna zgodzili się, że trzeba uprościć formalności, związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Polityk PO dodał, że reforma systemu podatkowego pomoże stworzyć nowe miejsca pracy. Zaprotestował natomiast przeciwko proponowanemu przez Pawlaka udziałowi polityków w kształtowaniu kursu złotego i stóp procentowych.
Zdaniem Schetyny, nie trzeba się spieszyć z wprowadzeniem euro. Mogłoby to nastąpić w roku 2009 - powiedział.