Paweł Huelle: Smoleńsk to polska niekompetencja. Prawica zrobiła kabaret
Smoleńsk? Nie sądzę, że mieliśmy do czynienia z rosyjskim spiskiem. Uważam, że mieliśmy do czynienia z polską niekompetencją - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" pisarz Paweł Huelle. Dodaje, że prawicowi politycy zrobili ze Smoleńska kabaret.
- Gdybym był pisarzem "bieżącym", takim reagującym na to, co się akurat dzieje, napisałbym o tym sztukę - mówi "Wprostowi" pisarz.
Pytany, co znalazłoby się w sztuce o Smoleńsku odpowiada: - Telefony braci Kaczyńskich. Świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński leciał tego dnia, żeby nad grobami katyńskimi wygłosić transmitowane na żywo w Telewizji Polskiej przemówienie. To miał być początek jego kampanii wyborczej. I wszystkim jego PR-owcom zależało, żeby o tej i o tej godzinie to przemówienie poszło. Gdyby wylądowali 200 km dalej, nie zdążyliby. A słowa prezydenta miały poruszyć serca Polaków. Dlatego oni za wszelką cenę chcieli wylądować. No i wylądowali, tylko że, niestety, w formie nieboszczyków.
Podkreśla, że tragedia smoleńska "to była wielka katastrofa i nieszczęście, natomiast prawa strona sceny politycznej zrobiła z tego kabaret". - Ja nie podzielam spiskowej teorii dziejów - dodaje Huelle.
Czytaj też na wprost.pl: Huelle: Smoleńsk? Polska niekompetencja. Prawica zrobiła kabaret