PolskaPaweł Graś: sprawa Stadionu Narodowego nie rozejdzie się po kościach

Paweł Graś: sprawa Stadionu Narodowego nie rozejdzie się po kościach

- Sprawa nie rozejdzie się po kościach. Z raportu sporządzonego po kontroli w resorcie sportu i NCS wynika, że problemem przy organizacji meczu Polska-Anglia był brak jednego organizatora, podmiotu, który czułby się w pełni odpowiedzialny za podejmowanie decyzji. Niby wszystko było w porządku, a coś nie zagrało... Efektem raportu muszą być zmiany organizacyjne, które uniemożliwią podobną sytuację w przyszłości - mówi o problemach z dachem i zalaną murawą Stadionu Narodowego gość Kontrwywiadu RMF FM, rzecznik rządu Paweł Graś. - O ewentualnych decyzjach personalnych premier poinformuje osobiście - dodaje.

23.10.2012 | aktual.: 23.10.2012 10:12

Graś wyjaśnił, że raport jest przede wszystkim opisem okoliczności, w jakich były przez różne instytucje podejmowane decyzje związane z organizacją tego meczu. - Jest o tyle niepełny, że Departament Kontroli Kancelarii Premiera nie może kontrolować ani PZPN ani delegata FIFA. To są dwa takie miejsca, dwa takie punkty, które miały istotny wpływ na podejmowanie tych decyzji - tłumaczył.

- Natomiast w raporcie są dosyć szczegółowo opisane kwestie związane z NCS-em, czyli z trybem podejmowania decyzji w Narodowym Centrum Sportu i nadzoru nad NCS-em przez ministerstwo sportu, czyli te dwie instytucje, które mogły być przez kancelarię premiera skontrolowane - powiedział gość Kontrwywiadu.

- Wynika z tego raportu dosyć jasno, że problemem przy organizacji tego meczu, jeszcze nie przesądzając po czyjej stronie była wina, był taki brak jednego organizatora, jednego podmiotu, który czułby się w pełni aktualny za podejmowanie decyzji - powiedział rzecznik rządu. Zapowiedział też, że raport będzie jeszcze pogłębiony.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)