Paulini pomogli oskarżonemu w aferze paliwowej?
Ojcowie paulini odmawiają udzielenia jakiejkolwiek informacji na temat poręczenia majątkowego udzielonego przez Jasną Górę Arturowi K.- jednemu z oskarżonych w aferze paliwowej na Śląsku. Za 2 miliony złotych kaucji pożyczone od Generała Zakonu Paulinów Artur K. wyszedł na wolność.
16.07.2004 13:50
Według ciągle nie potwierdzonych przez Jasną Górę informacji nieoprocentowanej pożyczki udzielono pod zastaw stacji paliwowych należących formalnie do żony Artura K. Umowę tak obwarowaną miał podpisać Generał Paulinów ojciec Izydor Matuszewski. Potwierdzenia tej informacji nie można uzyskać gdyż podobno do końca lipca generał jest na urlopie.
Do piątego sierpnia poza Jasną Górą przebywał też będzie przeor Jasnej Góry ojciec Marian Lubelski. Biuro prasowe klasztoru cytuje tylko jedno zdanie oficjalnego komunikatu "Nie udzielamy informacji w tej sprawie".
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie przypisuje Arturowi K. ważną rolę w stworzeniu zorganizowanej grupy przestępczej piorącej pieniądze- 180 milionów złotych poprzez import komponentów do paliw i 110 milionów złotych strat skarbu państwa poprzez stworzenie fikcyjnej sieci firm handlujących między sobą nieistniejącym paliwem. To, że pieniądze na kaucję pochodzą z pożyczki udzielonej przez klasztor paulinów na Jasnej Górze wynika z oświadczenia złożonego w sądzie ale nie można wykluczyć, że są to ukryte środki własne oskarżonego ukryte za takim oświadczeniem. Dlaczego oświadczenie potwierdził generał paulinów nie wiadomo, gdyż Jasna Góra nie udziela informacji.