Patriota Kaczyński, światowiec Kwaśniewski
Kaczyński to człowiek uczciwy, skuteczny,
patriota, ulubiony prezydent starszych i mniej wykształconych.
Kwaśniewski - ponad podziałami, skuteczny polityk światowy -
tęsknią za nim młodsi i lepiej wyedukowani Polacy - pisze "Gazeta
Wyborcza", omawiając wyniki sondażu przeprowadzonego dla niej
przez PBS 4-5 lutego.
10.02.2006 | aktual.: 10.02.2006 06:29
Zapytani o ocenę prezydenta badani dzielą się niemal po równo: 40% oczekuje, że Kaczyński będzie prezydentem lepszym, niż był Kwaśniewski, zaś 37%, przeciwnie, że będzie gorszym.
Przewaga nowego prezydenta jest głównie natury moralnej: znacznie więcej ludzi wyżej ocenia jego uczciwość i patriotyzm. To była zresztą pięta achillesowa starego prezydenta. W sondażu "Gazety" z maja 2005 r. wśród trzech polskich prezydentów po 1989 roku Kwaśniewski wyraźnie wygrał w konkurencji "dobry prezydent" i "kompetentny polityk", ale został oceniony jako najmniej uczciwy, przegrywając tu wyraźnie z Wałęsą, a nawet z Jaruzelskim. Także patriotyzm Kwaśniewskiego badani ocenili niżej niż Lecha Wałęsy.
Lech Kaczyński, czwarty polski prezydent po 1989 r., nieco częściej niż jego poprzednik jest dziś uznawany za polityka skutecznego. Gorzej wypadła ocena stylu jego polityki. Zapowiedzi aktywnej prezydentury z wykorzystaniem wszystkich możliwości oraz "piętnowania tych, którzy działają w imię partykularnych interesów", a także bliskie (partyjno-rodzinne) powiązania z PiS i bezpośredni udział w rozgrywce z PO - wszystko to zostało zapewne ocenione jako wyraz stronniczości. Zdecydowana większość badanych uznała, że Kwaśniewski był prezydentem bardziej bezstronnym.
W kategorii "sukcesy na arenie międzynarodowej" bezapelacyjnie wygrał Kwaśniewski. I trudno, by było inaczej. To za jego prezydentury Polska weszła do NATO i UE, a on sam pod koniec 2004 r. odbył pamiętną wyprawę na Kijów. Kaczyński, zasiedziały w ojczyźnie, nieznający języków obcych, raczej sztywny w zachowaniu, nie ma w ocenie badanych zadatków na świetne występy w międzynarodowym towarzystwie. Oczywiście trzeba pamiętać, że Kwaśniewski był głową państwa przez dziesięć lat, Kaczyński dopiero zaczął pracę. Badani porównują tu dokonania z oczekiwaniami - nadziejami jednych, obawami drugich.
Kwaśniewski, z wizerunkiem optymisty, chętnie sięgający po język modernizacji, jest lepiej oceniany przez ludzi bardziej wykształconych i przez młodszych Polaków, którym popularny "Olek" jest zapewne kulturowo bliższy niż starszy ledwie o pięć lat prezydent Lech Kaczyński. Surowy krytyk III RP zapowiadający oczyszczenie moralne i sprawiedliwość dla uboższych jest znakiem nadziei dla Polaków mniej wykształconych i zwłaszcza najstarszych. (PAP)