ŚwiatPastusiak spotkał się z Polonią w Toronto

Pastusiak spotkał się z Polonią w Toronto

Goszczący z oficjalną wizytą w Kanadzie
marszałek Senatu Longin Pastusiak spotkał się w nocy czasu polskiego w Toronto z przedstawicielami Polonii, w tym z polskimi kombatantami. Marszałek podziękował im za wszystko, co robią dla podtrzymania polskiej kultury, języka ojczystego i
wiary ojców.

21.10.2004 | aktual.: 21.10.2004 09:04

Jesteśmy tym bardziej Wam wdzięczni, że jesteście wiele tysięcy kilometrów od Macierzy - oświadczył Pastusiak.

Marszałek podkreślił, że Senat jest tradycyjnie opiekunem Polonii, a on sam podczas każdej swojej zagranicznej wizyty stara się jak najczęściej spotykać z Polakami w różnych miejscach na świecie.

Polonia w Kanadzie liczy około 800 tys. osób, z czego 400 tys. mieszka w prowincji Ontario; ponad 200 tys. jest mieszkańcami Toronto.

To Polonia różnorodna, wielopokoleniowa, przede wszystkim dumna, świadoma swojej bogatej historii, podtrzymująca kontakty z krajem, pielęgnująca jego tradycje. To Polonia, która w Kanadzie osiągnęła bardzo wiele i wiele zamierza jeszcze dokonać - zaznaczył konsul generalny Piotr Konowrocki.

Jak podkreślił, w Kanadzie znalazło swój dom wiele pokoleń polskich imigrantów. Tu odnaleźli dom żołnierze II RP, którzy nie mogli powrócić do kraju, o który walczyli. To właśnie tu w latach zdławienia ruchu +solidarnościowego+ w Polsce znaleźli azyl liczni działacze oraz przedstawiciele środowisk naukowych i kulturalnych. To właśnie tu znajdowali i wciąż znajdują swoje szanse Polacy, którzy marzą o wielkim świecie i wielkich pieniądzach - oświadczył konsul.

Pytana o problemy kanadyjskiej Polonii dziennikarka polskiej "Gazety" Małgorzata Bonikowska powiedziała: Każda nowa fala emigracji polskiej powodowała natychmiastowe konflikty. Wydawałoby się, że ci, którzy się tu dawno osiedlili powinni powitać nowych z otwartymi ramionami - tak nie jest. Zaznaczyła jednak, że Polonia kanadyjska robi "fenomenalne rzeczy" pod względem kulturalnym.

Polonia kanadyjska jest szczególna - to mówią wszyscy artyści, których bardzo wielu sprowadzamy z Polski - uważa Bonikowska. Jej zdaniem, zwłaszcza ostatnia fala emigracji to ludzie o wysokich kwalifikacjach i wykształceniu.

Jednak ta nasza wada narodowa daje się tutaj doskonale odczuć, że zamiast współpracować, trzeba się koniecznie zwalczać. Myślę, że gdybyśmy wszyscy ten nasz ogromny potencjał skierowali w pozytywnym kierunku, moglibyśmy tu przenosić góry - powiedziała Bonikowska.

Marszałek Pastusiak wygłosi w czwartek odczyt na Uniwersytecie w Toronto, a po południu udaje się do Calgary, w prowincji Alberta.

Małgorzata Parfianowicz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)