Pastusiak: prezydentura Reagana była dobra dla Ameryki
Prezydentura zmarłego Ronalda Reagana była bardzo dobra dla Ameryki - ocenił marszałek Senatu Longin Pastusiak. Jego zdaniem, Reagan przywrócił równowagę amerykańskiej gospodarce i wzmocnił pozycję Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej.
Pastusiak, który jest autorem biografii "Ronald Reagan biografia dokumentacyjny" podkreślił jednak, że za Reagana powstał rekordowo wysoki deficyt budżetowy. "Za to do dziś go Amerykanie go krytykują" - dodał.
Marszałek przypomniał, że Reagan objął urząd po nieudanej prezydenturze Jimmy'ego Cartera w warunkach dużej recesji i wysokiej inflacji. "Obiecał, że przywrócił równowagę gospodarce i to mu się udało: znacznie obniżył podatki i wzmocnił pozycję USA na arenie międzynarodowej poprzez wzmocnienie potencjału obronnego" - powiedział Pastusiak. Jak dodał, wobec ZSRR Reagan prowadził politykę trwałego, jednak twardego dialogu w kierunku zmniejszenia zagrożenia wybuchem wojny nuklearnej.
Reagan przywiązywał ogromną wagę do zapewnienia bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych poprzez budowę systemu antyrakietowego tzw. gwiezdnych wojen - wspomniał Pastusiak. "Ten program zmusił Związek Radziecki do wielkiego wysiłku zbrojeniowego, którego ZSRR nie był w stanie wytrzymać. W ten sposób Reagan przyczynił się do rozpadu ZSRR" - dodał marszałek.
Pastusiak zaznaczył, że Reagan redukując podatki, zmniejszył wpływy do budżetu, a zwiększył wydatki na zbrojenie. Tym samym doprowadził do rekordowo wysokiego w historii USA deficytu budżetowego.
Zdaniem marszałka, Reagan na tle prezydentów amerykańskich wyróżniał się poczuciem humoru. Pastusiak przytoczył jedną z anegdot: "Kiedy w 1984 r. Reagan ubiegał się o drugą kadencję, podczas debaty telewizyjnej jego kontrkandydat, młody demokrata Walter Mondale zapytał Reagana, czy biorąc pod uwagę jego podeszły wiek podoła on ciężkim obowiązkom prezydenta. Na to Reagan odparł: panie Mondale, w tej kampanii nie będę poruszał kwestii naszego wieku i nie będę podkreślał pańskiego młodego wieku i braku doświadczenia w życiu politycznym".
Ronald Reagan, prezydent USA w latach 1980-1988, zmarł w sobotę w wieku 93 lat w swej rezydencji w Bel Air w Kalifornii. Od dziewięciu lat chorował na nieuleczalną chorobę Alzheimera.