Pastusiak: prezydentura Reagana była dobra dla Ameryki
Prezydentura zmarłego Ronalda Reagana była bardzo dobra dla Ameryki - ocenił marszałek Senatu Longin Pastusiak. Jego zdaniem, Reagan przywrócił równowagę amerykańskiej gospodarce i wzmocnił pozycję Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej.
06.06.2004 | aktual.: 06.06.2004 13:00
Pastusiak, który jest autorem biografii "Ronald Reagan biografia dokumentacyjny" podkreślił jednak, że za Reagana powstał rekordowo wysoki deficyt budżetowy. "Za to do dziś go Amerykanie go krytykują" - dodał.
Marszałek przypomniał, że Reagan objął urząd po nieudanej prezydenturze Jimmy'ego Cartera w warunkach dużej recesji i wysokiej inflacji. "Obiecał, że przywrócił równowagę gospodarce i to mu się udało: znacznie obniżył podatki i wzmocnił pozycję USA na arenie międzynarodowej poprzez wzmocnienie potencjału obronnego" - powiedział Pastusiak. Jak dodał, wobec ZSRR Reagan prowadził politykę trwałego, jednak twardego dialogu w kierunku zmniejszenia zagrożenia wybuchem wojny nuklearnej.
Reagan przywiązywał ogromną wagę do zapewnienia bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych poprzez budowę systemu antyrakietowego tzw. gwiezdnych wojen - wspomniał Pastusiak. "Ten program zmusił Związek Radziecki do wielkiego wysiłku zbrojeniowego, którego ZSRR nie był w stanie wytrzymać. W ten sposób Reagan przyczynił się do rozpadu ZSRR" - dodał marszałek.
Pastusiak zaznaczył, że Reagan redukując podatki, zmniejszył wpływy do budżetu, a zwiększył wydatki na zbrojenie. Tym samym doprowadził do rekordowo wysokiego w historii USA deficytu budżetowego.
Zdaniem marszałka, Reagan na tle prezydentów amerykańskich wyróżniał się poczuciem humoru. Pastusiak przytoczył jedną z anegdot: "Kiedy w 1984 r. Reagan ubiegał się o drugą kadencję, podczas debaty telewizyjnej jego kontrkandydat, młody demokrata Walter Mondale zapytał Reagana, czy biorąc pod uwagę jego podeszły wiek podoła on ciężkim obowiązkom prezydenta. Na to Reagan odparł: panie Mondale, w tej kampanii nie będę poruszał kwestii naszego wieku i nie będę podkreślał pańskiego młodego wieku i braku doświadczenia w życiu politycznym".
Ronald Reagan, prezydent USA w latach 1980-1988, zmarł w sobotę w wieku 93 lat w swej rezydencji w Bel Air w Kalifornii. Od dziewięciu lat chorował na nieuleczalną chorobę Alzheimera.