Pastor potępiający homoseksualizm w sądzie
Sąd Najwyższy w Sztokholmie
rozpoczął rozpatrywanie sprawy szwedzkiego pastora
Kościoła zielonoświątkowców, 64-letniego Ake (czyt. Oke) Green,
oskarżonego przez prokuraturę o podżeganie do wrogości wobec
homoseksualistów.
09.11.2005 12:41
Podczas jednego z kazań, wygłoszonych w sierpniu 2003 roku w kościele w Borgholmie na wyspie Olandia, pastor Green nazwał homoseksualizm wynaturzeniem seksualnym i rakiem toczącym całe społeczeństwo. Przyrównał homoseksualizm do pedofilii. Ostrzegał, że Szwecji grozi "klęska żywiołowa" za tolerancję wobec gejów i lesbijek.
W czerwcu 2004 roku pastor został skazany na miesiąc więzienia, a w lutym bieżącego roku został uniewinniony w procesie apelacyjnym, gdy sąd uznał, że nie było to podżeganie, tylko wyrażenie opinii, do czego oskarżony miał prawo. Rozprawa w Sądzie Najwyższym toczy się na wniosek prokuratora generalnego.
Green twierdził, że w swym kazaniu nie próbował podżegać przeciwko homoseksualistom. Ja tylko oświeciłem ludzi w kwestii tego, co ma do powiedzenia Biblia - zapewniał.
Sprawa Greena - pierwsza tego rodzaju w Szwecji - wywołała wielkie zainteresowanie mediów szwedzkich i zagranicznych. Niektóre koła kościelne twierdziły, że postawienie pastora w stan oskarżenia było wyzwaniem dla wolności słowa i swobód religijnych. Green zapowiedział, że w razie skazania go przez Sąd Najwyższy odwoła się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Prawo szwedzkie zabrania agitowania i podżegania przeciwko jakimkolwiek grupom ludności, czy to należącym do jakiejś konkretnej rasy, czy wyznających konkretną religię, czy też pochodzących z konkretnego kraju. W roku 2003 znowelizowano to prawo, włączając do mniejszości również homoseksualistów. Szwecja uznaje oficjalnie związki osób tej samej płci i zezwala na adoptowanie przez nie dzieci.