Paryż. Nożownik zabił matkę i siostrę. Zastrzelili go policjanci
Dwie osoby zginęły, a jedna została poważnie ranna w wyniku ataku nożownika w Paryżu. Sprawca został zastrzelony przez policję. Okazuje się, że zabił własną matkę i siostrę.
Nożownik zaatakował po godzinie 10 w Trappes na przedmieściach Paryża. Trzy ofiary to kobiety. Co najmniej dwie z nich należą do rodziny sprawcy - to jego siostra i matka. Początkowo śmierć poniosła jedna z nich, ale później zmarła kolejna z ranionych.
Francuska stacja telewizyjna BFMTV donosi, że mężczyzna został postrzelony przez mundurowych podczas gdy groził, że ich zabije. "Le Parisien" informuje, że sprawca to mężczyzna około trzydziestki. Uzbrojony w kilka noży krzyczał "Allahu akbar" i groził, że "wszystkich spali". U napastnika po postrzale stwierdzono zatrzymanie akcji serca. Nie udało się go uratować.
Zobacz też: Nożownik z Kożuchowa mógł zabić 9 osób. Uratował je klient sklepu
Sprawca jest znany policji od 2016 roku. Publicznie wychwalał wtedy akty terroryzmu. Mimo tego, służby przestrzegają przed przesądzaniem motywów jego ataku. To, że ofiary były z nim blisko spokrewnione, wskazuje na spór rodzinny.
W środę w jednej z restauracji belgijskiego miasta Moresnet-Chapelle również zaatakował nożownik. Dwie osoby nie żyją, co najmniej kilka jest rannych. Służby zapewniły, że zdarzenie nie ma podłoża terrorystycznego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl