Partyjne skrzydła odpłatnie
Cztery samoloty rządowe, którymi podróżowali na spotkania partyjne SLD, 14 i 23 czerwca, m.in. premier Leszek Miller, marszałek Sejmu Marek Borowski i sekretarz SLD Marek Dyduch, udostępnione zostały członkom SLD odpłatnie - poinformował szef kancelarii premiera Marek Wagner.
Wagner przedstawił na konferencji prasowej kopię prośby o wypożyczenie samolotów, podpisanej przez zastępcę sekretarza generalnego SLD i skarbnika partii Edwarda Kuczerę.
Jak wynika z dokumentów, należność za przelot miała być opłacona przez Radę Krajową Sojuszu po otrzymaniu faktury.
W środę i w czwartek radio RMF FM podało, że za przeloty partyjne Millera, Borowskiego i Dyducha zapłaciła kancelaria premiera.
Samoloty 36 Pułku Specjalnego Lotnictwa Transportowego na przeloty na trasie Warszawa-Kielce-Warszawa oraz Warszawa- Bydgoszcz-Wrocław-Warszawa zostały wypożyczone z pominięciem Agencji Mienia Wojskowego. "Czy to jest pułk, czy Agencja Mienia Wojskowego, te pieniądze trafią do budżetu" - zapewnił Wagner.