Partie wydają miliony na kampanię wyborczą
Jest o połowę krótsza, ale wcale nie
tańsza. Okazuje się, że tegoroczna kampania wyborcza pod względem
wydatków partii będzie zbliżona do tej z 2005 roku - zauważa
"Rzeczpospolita".
13.10.2007 | aktual.: 22.10.2007 11:33
Na reklamę telewizyjną działacze PO wydali już około 11 mln zł. Koszty całej kampanii szacowane są na 28-29 mln zł. PiS na kampanię zamierza wydać ok. 30 mln zł, czyli mniej więcej tyle samo, co dwa lata temu. Przy dzisiejszych cenach w mniejszej kwocie nawet trudno byłoby się zmieścić - zwraca uwagę Stanisław Kostrzewski, odpowiadający w komitecie PiS za finanse.
W tym roku nieco mniej niż w 2005 r. chce wydać LiD. Wtedy lewica zamknęła wyborcze wydatki kwotą 25 mln zł. Teraz do dyspozycji ma 19-20 mln zł. I tu największe koszty to telewizja.
Partia Andrzeja Leppera nie dostała tym razem kredytu bankowego na pokrycie kosztów kampanii. Stąd musi zadowolić się tym, co udało jej się odłożyć i zebrać. Mowa o kwocie ok. 2 mln zł. W przypadku LPR, na całą kampanię chce partia przeznaczyć ok. 7-8 mln zł, czyli mniej więcej tyle samo co dwa lata temu - czytamy w "Rz".
Czas na ostateczne rozliczenie kosztów przyjdzie trzy miesiące po wyborach. Tyle czasu mają komitety na złożenie sprawozdań finansowych z kampanii - mówi "Rzeczpospolitej" Krzysztof Lorentz, szef Zespołu Kontroli Finansowania partii w Krajowym Biurze Wyborczym. (PAP)