Partia Pracujących Kurdystanu potwierdza wycofanie bojowników z Turcji
Wojskowe skrzydło Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) potwierdziło, że wycofywanie powstańczych oddziałów z Turcji rozpocznie się w środę, tak jak wcześniej zapowiedziano - poinformowała prokurdyjska agencja Firat News.
"Na podstawie decyzji politycznych powziętych przez kierownictwo (PKK) nasi bojownicy przygotowują się do wycofywania od 8 maja" - podkreśla w oświadczeniu dowództwo sił kurdyjskich. Pierwsze grupy powstańców powinny "na przestrzeni tygodnia" dotrzeć do swoich baz na północy Iraku - głosi komunikat.
Liczbę kurdyjskich bojowników w Turcji ocenia się na 2 tys., do których należy dodać 2,5 tys. powstańców w bazach w Iraku.
PKK ogłosiła w marcu zawieszenie broni na polecenie swego szefa, przebywającego w tureckim więzieniu Abdullaha Ocalana, po miesiącach jego rozmów ze służbami specjalnymi Turcji na temat zakończenia konfliktu, który wybuchł w 1984 roku i pochłonął życie 40 tys. ludzi.
W liście Ocalana odczytanym 21 marca przed tłumem jego zwolenników w Diyarbakir, głównym kurdyjskim mieście w południowo-wschodniej Turcji, szef PKK wezwał do zawieszenia broni i definitywnego wycofania się bojowników z Turcji. Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzegł w końcu kwietnia, że obietnice PKK należy traktować z wielką ostrożnością.
PKK, uznana za organizację terrorystyczną przez Turcję, USA i UE, rozpoczęła walkę, by ustanowić niepodległe państwo w zamieszkanej głównie przez Kurdów południowo-wschodniej części Turcji. Później złagodziła żądania, domagając się jedynie autonomii dla tego obszaru.
Człowiek numer dwa w PKK, Murat Karayilan, mówił w wywiadzie prasowym, że wycofywanie się bojowników powinno zakończyć się do jesieni.