Partia pomocy ściganym za piractwo w sieci
Partia Piratów, która formalnie ciągle nie
jest ugrupowaniem politycznym, zamierza pomagać oskarżonym o
nielegalne rozpowszechnianie muzyki i filmów w Internecie -
zapowiada "Życie Warszawy".
Akcja Partii Piratów to odpowiedź na nasilone ostatnio działania policji. Tylko od połowy października organy ścigania wszczęły około 100 spraw związanych z nielegalnym rozpowszechnianiem plików z muzyką i filmami w internecie, głównie za pośrednictwem popularnych sieci p2p. W wielu z nich zawiadomienie zostało złożone przez Związek Producentów Audio-Video, który wypowiedział otwartą wojnę piratom komputerowym.
Błażej Kaczorowski, jeden z założycieli Partii Piratów, twierdzi, że po pomoc zgłosiło się do nich już kilkanaście osób i spodziewa się, że wraz ze wzrostem liczby pozwów chętnych będzie więcej. _Pytania i prośby o pomoc można kierować bezpośrednio do nas lub za pośrednictwem internetowego forum na stronie www.poradniaprawna.pl_ - informuje.
Partia Piratów nie uważa, że zachęca do łamania prawa. Jej program łączy w sobie większość nieprzychylnych opinii o prawie autorskim i patentowym, które pojawiły się w ciągu ostatnich lat. Krytykujący najczęściej zwracają uwagę na błyskawiczny rozwój internetu, za którym nie idą rozwiązania prawne. Piraci chcą, by prawo regulowało wyłącznie używanie i kopiowanie dzieł w celach komercyjnych - pisze "ŻW". (PAP)