Parlament Europejski w lipcu przyjmie rezolucję ws. Polski
• Rzecznik PE: w lipcu ponownie zajmiemy się Polską
• Wstępną decyzję w tej sprawie przyjęli przewodniczący grup politycznych w PE
• Planowana rezolucja miałaby dotyczyć sytuacji wokół TK i wszczętej wobec Polski procedury ochrony praworządności
09.06.2016 | aktual.: 09.06.2016 17:14
Parlament Europejski zamierza w lipcu ponownie zająć się Polską. W czwartek zapadła wstępna decyzja, by debatę i rezolucję o sytuacji w Polsce włączyć do porządku obrad lipcowej sesji plenarnej w Strasburgu - potwierdził rzecznik Parlamentu Europejskiego Jaume Duch.
Ustalenia te podjęła konferencja przewodniczących europarlamentu, czyli liderzy grup politycznych. Ostateczny porządek obrad zostanie uzgodniony dopiero w tygodniu poprzedzającym sesję plenarną PE, która potrwa od 4 do 7 lipca.
Według źródeł w PE większość frakcji politycznych chce wrócić w lipcu do dyskusji o Polsce. Przeciwko wypowiedziała się frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS.
Planowana rezolucja miałaby dotyczyć sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego i wszczętej wobec Polski procedury ochrony praworządności, ale także innych spraw budzących zaniepokojenie części eurodeputowanych, takich jak ustawa o policji (którą w piątek zajmie się Komisja Wenecka Rady Europy) oraz sytuacja mediów publicznych.
13 kwietnia PE przyjął rezolucję dotyczącą tylko kryzysu wokół TK w Polsce. Eurodeputowani wyrazili w niej zaniepokojenie paraliżem Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, wezwali polskie władze do publikowania orzeczeń TK i realizacji zaleceń Komisji Weneckiej w sprawie zmiany ustawy o TK; zaapelowali do KE, by przeszła do drugiego etapu procedury ochrony państwa prawa, jeżeli polski rząd nie zastosuje się do opinii Komisji Weneckiej.
Jednak już dwa tygodnie później, pod koniec kwietnia, socjaliści w PE wystąpili z wnioskiem o kolejną debatę i rezolucję na temat Polski, a w szczególności o sytuacji mediów oraz o inicjatywie dotyczącej zaostrzenia przepisów o aborcji. Zdecydowany sprzeciw zgłosili wówczas Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy. Większość pozostałych frakcji uznała, że wniosek ten jest przedwczesny, ale zarówno socjaliści, jak i liberałowie, Zieloni i Zjednoczona Lewica Europejska zapowiadały, że PE wróci do tematu Polski.