ŚwiatPark Drakuli bez inwestorów

Park Drakuli bez inwestorów

Z projektu budowy Parku Drakuli pod Bukaresztem wycofali się większościowi akcjonariusze po deklaracji nowego ministra turystyki, że budowa nie jest już priorytetem jego resortu - ogłosiła dyrekcja projektu.

01.07.2003 | aktual.: 01.07.2003 19:37

Zainwestowany kapitał wycofało 1225 z ponad 15 tys. inwestorów. "Są to akcjonariusze większościowi, którzy posiadali 88% akcji" - wyjaśnił przedstawiciel projektu Sorin Marica po zebraniu akcjonariuszy, które odbyło się w poniedziałek wieczorem.

"Można powiedzieć, że spółka jest praktycznie pozbawiona kapitału. W tej chwili nie sposób przewidzieć, jacy będą nowi akcjonariusze większościowi" - dodał.

Sprzedaż akcji, która miała sfinansować budowę parku rozrywki w Snagovie pod Bukaresztem, przyniosła ok. 3 mln dolarów - według poprzedniego ministra turystyki Mateia Dana, który zainicjował projekt z wielką pompą w roku 2001. Kupiono 69% z 15,5 mln akcji, wystawionych na sprzedaż.

Nowy minister turystyki Miron Mitrea, który objął stanowisko na początku czerwca, oświadczył, że Park Drakuli nie należy do jego priorytetów.

Park Draculi miał pierwotnie powstać w średniowiecznym miasteczku Sighiszoara w Transylwanii (Siedmiogrodzie), krainie związanej z legendarnym wampirem. Za radą firmy audytorskiej PricewaterhouseCoopers (PwC) zdecydowano się jednak na Snagov, kurort nad jeziorem, ulubione miejsce wypoczynku byłego dyktatora Rumunii Nicolae Ceausescu. Rząd obiecał wnieść do projektu ziemię, ok. 200 hektarów.

Na zmianę decyzji wpłynęły względy ekonomiczne, a także obawy, że budowa parku zagrozi Sighiszoarze, miasteczku znajdującemu się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

PwC obliczyła, że w trzy lata po otwarciu parku pod Bukaresztem odwiedzałby go rocznie milion turystów, w tym 19% z zagranicy. Roczne dochody planowano na około 11,4 mln euro. Koszty budowy szacuje się na około 16 mln dolarów.

Postać hrabiego Drakuli, stworzona w 1897 roku przez irlandzkiego pisarza Brama Stokera, zyskała światową popularność dzięki filmom z lat 30., produkowanym przez studio Universal. Od tego czasu jest uznawana za jeden z symboli kultury masowej.

Pisząc o Drakuli, Stoker inspirował się postacią słynnego z okrucieństwa hospodara wołoskiego z XV wieku Wlada Palownika i jego ojca Wlada Diabła (Vlad Dracul).

Wladowi Palownikowi przypisuje się zgładzenie ponad stu tysięcy ludzi, których rozkazywał wbijać na pal, wieszać, ćwiartować, żywcem palić na stosie. Okrutny hospodar stał się w Europie bohaterem legendy o księciu wampirów, którym - według podań ludowych - miał zostać po śmierci.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)