"Paris Match" sprostował nieprawdziwe informacje na temat Polski
W odpowiedzi na protest marszałka Senatu z
żądaniem przeproszenia Polaków i odwołania nieprawdziwych
informacji zamieszczonych w "Paris Match", francuski magazyn
zamieścił sprostowanie i przeprosił, tych którzy mogli poczuć się
urażeni - poinformowała Kancelaria Senatu.
31.03.2005 13:30
Na początku lutego marszałek Senatu Longin Pastusiak zaprotestował przeciwko jednej z publikacji w "Paris Match". W tygodniku ukazały się dwa zdjęcia, które przedstawiały żandarmów prowadzących człowieka pod bronią. Zdjęcia podpisano: "We wrześniu 1939 r., wkrótce po inwazji, milicjanci polscy na rozkaz Niemców nękają Żydów" oraz "Granatowa policja, która w 1943 r. liczyła 16 tys. członków, przeszukuje getta i wyłapuje ukrywających się Żydów".
Ponieważ zdjęcia nie przedstawiały polskich policjantów, Pastusiak napisał list do redaktora naczelnego francuskiego magazynu.
W odpowiedzi na ten list "Paris Match" zamieścił sprostowanie i przyznał, że "ludzie w uniformach upokarzający Żydów, przedstawieni są na zamieszczonych fotografiach, nie są członkami polskiej +Policji Granatowej+, ale są to faszystowscy milicjanci słowaccy na Słowacji. Przepraszamy tych z naszych czytelników, którzy poczuli się urażeni" - napisano. Redakcja przyznała, że "niesprawiedliwa i niemoralna jest próba wywołania porównania między rolą nazistów i postawą ludności polskiej w okresie Shoah".