Paraliż komunikacyjny w stolicy
Opóźnienia dwudziestu pociągów sięgające nawet 100 minut - tak o poranku wygląda warszawski węzeł kolejowy. Powodem jest poważna awaria układu sterowania ruchem oraz zepsuty podmiejski pociąg - informuje RMF FM.
Co najmniej do godziny 9 pociągi odjeżdżające z Warszawy mogą być opóźnione. Wszystko przez awarię transformatora. Na pulpicie sterowniczym na stacji Warszawa Wschodnia zgasły wszystkie wskaźniki, więc kolejarze musieli wyjść na tory i ręcznie sterować zwrotnicami i semaforami.
To oczywiście spowodowało duży korek na torach, a dodatkowo na szlaku podmiejskim zepsuł się skład Szybkiej Kolei Miejskiej, więc na linii z Warszawy do Pruszkowa pociągi muszą jeździć po jednym torze, co powoduje, że spóźniają się nawet do godziny. Awarię zasilania już usunięto, ale rozładowywanie korka na torach może trochę potrwać.