Paragony grozy w Chorwacji? Niektórzy turyści przecierają oczy ze zdumienia
Australijska influencerka ujawniła wysokie ceny w chorwackich sklepach, które zaskoczyły turystów. Czy ma to związek z wprowadzeniem waluty euro, która w Chorwacji obowiązuje od 2023 roku? Jak radzą sobie mieszkańcy?
Chorwacja, popularna destynacja wakacyjna, przyciąga turystów z całego świata. Do niedawna jednym z powodów wyboru tego kraju były niskie ceny. Jednak po wprowadzeniu euro sytuacja uległa zmianie. Australijska influencerka Christina Podolyan opublikowała wideo, które pokazuje, jak drogo jest teraz w Chorwacji.
Wzrost cen w chorwackich sklepach
Podolyan, przebywając w Chorwacji, zauważyła, że ceny podstawowych produktów są znacznie wyższe niż wcześniej.
Na TikToku pokazała, że za karton mleka trzeba zapłacić 3 euro, a za szampon aż 8,55 euro. Jej nagranie szybko zdobyło popularność, osiągając niemal milion wyświetleń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaatakował przechodnia maczetą. Są nagrania
Jak radzą sobie mieszkańcy?
Influencerka podzieliła się również rozmową z miejscowym taksówkarzem, który zarabia średnio 800 euro miesięcznie.
- Nie wiem, jak oni sobie tu radzą. To jest szaleństwo - skomentowała.
Wysokie ceny nie dotyczą tylko turystów, ale także mieszkańców, co budzi pytania o ich codzienne życie.
Polscy turyści również zauważają wzrost cen. Jedna z turystek, która odwiedziła Chorwację z mężem, przyznała, że za zakupy na trzy dni zapłacili 300 euro. Wydatki obejmowały podstawowe produkty spożywcze, co pokazuje, jak bardzo zmieniła się sytuacja cenowa w tym kraju.
Źródło: Onet Podróże