PolskaParada gejów zagrożeniem dla stolicy? Tysiące protestów

Parada gejów zagrożeniem dla stolicy? Tysiące protestów

Do stołecznego Ratusza wpłynęło już ponad 2,5 tysiąca listów i maili z protestem przeciwko planowanej w lipcu w Warszawie paradzie EuroPride 2010. Ulotki zachęcające do wysyłania protestów w tej sprawie warszawiacy mogą znaleźć w swoich skrzynkach pocztowych.

Parada gejów zagrożeniem dla stolicy? Tysiące protestów
Źródło zdjęć: © AFP

05.07.2010 | aktual.: 05.07.2010 07:48

Parada propagująca tolerancję na rzecz osób homo i transseksualnych planowana jest na 17 lipca.

Wielu warszawiaków w ostatnich dniach znalazło w skrzynkach pocztowych ulotkę w formie broszurki zatytułowanej "Stop! Promocji homoseksualizmu w Warszawie". Na jednej stronie organizator tego protestu - Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi - informuje, że 17 lipca w stolicy zaplanowano "ogólnoeuropejską paradę homoseksualistów". "Jest to kolejna prowokacja homoseksualnych aktywistów, którzy promują obsceniczne zachowania i wzywają do nienawiści religijnej. Nie pozwól, aby doszło do publicznej demoralizacji!" - nawołuje Stowarzyszenie i zachęca: "Podpisz i wyślij do Prezydent Miasta Warszawy".

Drugą stronę ulotki stanowi protest zaadresowany do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz; wystarczy tę część oderwać, podpisać, przykleić znaczek i wrzucić - jak kartkę pocztową - do skrzynki. W liście protestacyjnym do Gronkiewicz-Waltz czytamy m.in., że parada "stanowi zagrożenie dla moralności publicznej i zgodnie z art. 2 ustawy o zgromadzeniach powinna zostać objęta zakazem władz miejskich".

Art. 2 mówi, że wolność zgromadzania się podlega ograniczeniom (...) niezbędnym do ochrony bezpieczeństwa państwowego, porządku publicznego oraz ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo praw i wolności innych osób.

Pełnomocniczka prezydenta stolicy ds. równego traktowania Karolina Malczyk-Rokicińska poinformowała, że do Ratusza wpłynęło w ciągu ostatnich dwóch tygodni prawie 2,5 tys. listów i maili z protestem przeciwko paradzie EuroPride 2010.

Jak podkreśliła "władze publiczne zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. Wolność organizowania pokojowych zgromadzeń należy do praw obywatelskich zapisanych w Konstytucji RP".

Zgodnie z Prawem o zgromadzeniach, zgromadzenia publicznego można zakazać tylko, gdy jego cel lub odbycie są wbrew prawu, może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu. Oznacza to, że jeśli organizatorzy zgromadzenia odpowiednio wcześniej dopełnią wszelkich formalności, zakazu parady nie będzie. Organizatorzy są zobowiązani poinformować władze miasta o imprezie najwcześniej na 30 dni, a najpóźniej na trzy przed datą wydarzenia.

Paradę organizuje Fundacja Równości. Jak pisze Fundacja na swej stronie internetowej, EuroPride 2010 "będzie to kilkunastodniowy festiwal łączący w sobie wydarzenia ze świata filmu, teatru, nauki, sportu, sztuki". Ma trwać od 9 do 18 lipca. Hasłem imprezy ma być motto: "Wolność, Równość, Tolerancja". "EuroPride 2010 będzie naszym wielkim świętem, na którym gościć będą tysiące osób z kraju i z zagranicy" - czytamy na stronie internetowej.

W 2004 i 2005 r. ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński, powołując się na względy bezpieczeństwa, nie wydały pozwolenia na paradę równości. Organizatorzy imprezy złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw człowieka w Strasburgu. W 2007 roku Trybunał orzekł, że zakazanie parady było złamaniem Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (200)