Papież wybrany 84 głosami
84 głosy na łączną liczbę 115 otrzymał w
ostatnim rozstrzygającym głosowaniu na konklawe 19 kwietnia
kard. Joseph Ratzinger - wynika z fragmentów sekretnego
diariusza, prowadzonego przez jednego z kardynałów.
Fragmenty ujawnił wieczorem dziennik drugiego programu włoskiej telewizji publicznej RAI. W najbliższych dniach zapiski anonimowego purpurata-elektora opublikuje włoski kwartalnik "Limes".
Jak zapisał tajemniczy kardynał w dzienniku, prowadzonym w ciągu 24 godzin konklawe, w każdym z kolejnych czterech głosowań w Kaplicy Sykstyńskiej kardynał Ratzinger dostawał coraz więcej głosów. Po pierwszym głosowaniu tuż po rozpoczęciu konklawe po południu 18 kwietnia okazało się, że niemiecki purpurat jest jedynym mocnym kandydatem na następcę Jana Pawła II. Otrzymał tego dnia 47 głosów, ale do wymaganego quorum brakowało mu jeszcze wtedy 30 głosów.
Drugie miejsce pod względem poparcia zajął kardynał Jorge Mario Bergoglio z Argentyny (10 głosów), a trzecie - włoski purpurat Carlo Maria Martini (9). Symboliczną, jak zapisano w dzienniku, liczbę głosów oddano na kardynałów Camillio Ruiniego i Angelo Sodano.
Anonimowy autor diariusza zanotował, że 19 kwietnia rano kardynał Ratzinger otrzymał poparcie już 65 kardynałów. Na kardynała Bergoglio oddano 35 głosów, a na kardynała Martiniego - zero, co znaczy, że popierający go dotychczas elektorzy, tak jak przewidywano jeszcze przed konklawe, oddali głosy na dotychczasowego prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Przed południem tego dnia odbyło się jeszcze jedno głosowanie, a jego wyniki były następujące: Joseph Ratzinger - 72 głosy, Jorge Mario Bergoglio - 40 głosów.
W czasie przerwy obiadowej, wynika z notatek, odbyły się gorączkowe rozmowy elektorów, podczas których poszukiwano jeszcze kilku brakujących głosów dla kard. Ratzingera. "Podczas gdy kardynał Bergoglio nie chciał się zgodzić na rolę anty-Ratzingera, inni kardynałowie obawiali się długotrwałego impasu" - zapisał jeden z purpuratów.
Po południu odbyło się ostatnie, czwarte głosowanie, podczas którego niemiecki kardynał otrzymał 84 głosy, a kardynał Bergoglio - 26 głosów.
Sensacyjne zapiski znajdą się w ukazującym się w piątek włoskim kwartalniku geopolitycznym "Limes".
Sylwia Wysocka