Papież przypomina o swej pielgrzymce do Polski
Zwracając się do Polaków po południowej modlitwie
Regina Coeli w niedzielę Benedykt XVI przypomniał o swej
zbliżającej się pielgrzymce do Polski oraz innych wydarzeniach
religijnych w maju.
30.04.2006 | aktual.: 30.04.2006 14:18
Po raz pierwszy papież pośrednio odniósł się do prób fałszowania historii Chrystusa, co można uznać za jego głos w dyskusji, poprzedzającej światową premierę filmu "Kod Leonarda da Vinci".
Po polsku Benedykt XVI powiedział: Jutro rozpoczniemy miesiąc maj. Dla Polaków to miesiąc nabożeństw majowych oraz ważnych religijnych wydarzeń: świętego Józefa, Matki Bożej Królowej Polski, świętego Stanisława i także pielgrzymki papieskiej. Niech będą one okazją do modlitwy w intencjach waszej Ojczyzny. Serdecznie pozdrawiam wszystkich Polaków.
Wśród dziesiątek tysięcy wiernych, zgromadzonych na Placu świętego Piotra, były liczne pielgrzymki z Polski, między innymi z Wadowic. Na słowa o pielgrzymce Polacy zgotowali papieżowi gorącą owację.
W rozważaniach poprzedzających maryjną modlitwę Benedykt XVI mówił o próbach negowania zmartwychwstania Chrystusa, przez co - jak zauważono - pośrednio przyłączył się do ożywionej w tych dniach polemiki w związku z wejściem na ekrany światowych kin filmowej adaptacji krytykowanej przez Kościół powieści Dana Browna "Kod Leonarda da Vinci".
Zmartwychwstanie Chrystusa jest najważniejszym wydarzeniem chrześcijaństwa, podstawową prawdą, którą należy potwierdzać z mocą w każdym czasie, gdyż jego negacja - jak próbowano to robić i dalej się próbuje - bądź przekształcanie w wydarzenie czysto duchowe, to udaremnianie samej naszej wiary - powiedział papież dwa dni po tym, jak sekretarz Kongregacji Nauki Wiary arcybiskup Angelo Amato wezwał do bojkotu filmu.
W przemówieniu wygłoszonym po włosku Benedykt XVI nawiązał do przypadającej w poniedziałek uroczystości świętego Józefa Rzemieślnika i podkreślił, że tego dnia w sposób szczególny wszyscy będą pamiętać o święcie pracy.
Papież modlił się: "Maryi powierzamy potrzeby Kościoła i całego świata, szczególnie w tej chwili, naznaczonej tyloma chmurami".
Na Placu przed bazyliką watykańską stało podczas południowej modlitwy kilkadziesiąt samochodów Ferrari. Na spotkanie z Benedyktem XVI przyjechali nimi członkowie włoskiego klubu automobilistów "Czerwona Pasja", zrzeszającego miłośników tych słynnych aut. Papież skierował do nich osobne pozdrowienia.