Papież podzielił Skoczów
W Skoczowie wrze, bo ewangelicki pastor
sprzeciwił się nadaniu Szkole Podstawowej nr 3 imienia Jana Pawła
II -informuje "Dziennik Zachodni". - Oczywiście będziemy
organizowali apele z okazji dnia patrona, ale to nie będą msze -
zapewnia dyrektorka Małgorzata Jesionowicz.
Pomysł nadania imienia papieża podstawówce jednogłośnie zaakceptowała Rada Rodziców. W ten sposób szkoła chciała uczcić przypadające na ten rok swoje 45-lecie oraz 10. rocznicę wizyty w Skoczowie Jana Pawła II. Papież był w mieście kilka godzin w 1995 roku. Zanim dotarł do 250 tys. pielgrzymów zgromadzonych na wzgórzu Kaplicówka odwiedził luterański kościół, aby spotkać się z wiernymi. Dlatego katolicy dziwią się teraz dlaczego pastor sprzeciwia się, aby patronem podstawówki został papież.
Proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej Adam Podżorski przekonuje, że miasto jest wielowyznaniowe, a szkoła świecka, więc nie powinna mieć za patrona Jana Pawła II, gdyż "niekatolicka część placówki będzie się czuła obco". "Czy ewangelicy nie będą traktowani jako gorsi? " - pyta w piśmie do Rady Miejskiej pastor.
-_ U nas nikt nikogo nie pyta, jakiego jesteś wyznania. Absolutnie nie będzie dyskryminacji -_ zapewnia dyrektorka szkoły. Radni ostro dyskutowali na temat przyznania imienia papieża podstawówce. Nawet ostro się pokłócili, bo w radzie są zarówno katolicy jak i luteranie, ale ostatecznie przewagą 14 głosów za, przy 3 przeciw i 4 wstrzymujących się zaakceptowali pomysł szkoły. (PAP)