Papież pobłogosławił wiernych z okna szpitala
Jan Paweł II ukazał się w południe w oknie swego szpitalnego pokoju i długo błogosławił ręką zgromadzonych wiernych przed kliniką Gemelli.
Modlitwę Anioł Pański poprowadził na Placu świętego Piotra arcybiskup Leonardo Sandri. Odczytał tekst rozważań papieża, który podziękował wszystkim, także wyznawcom innych religii, za modlitwy w jego intencji i ich odwiedziny w klinice.
Jan Paweł II wziął udział w całej niedzielnej modlitwie, a widzieli go wierni zgromadzeni zarówno przed kliniką Gemelli, jak i na Placu świętego Piotra. Gdy przed bazyliką watykańską zastępca sekretarza stanu arcybiskup Sandri odczytywał tekst papieskich rozważań, a następnie odmawiał modlitwę maryjną, kamery pokazały na telebimach papieża modlącego się na szpitalnym korytarzu w otoczeniu swych najbliższych współpracowników, w tym kardynała Angelo Sodano oraz lekarzy.
Wszyscy zwrócili uwagę na to, że obecnie papież był w znacznie lepszej formie niż przed tygodniem, a więc zaledwie trzy dni po zabiegu tracheotomii, i uśmiechał się. Następnie Jan Paweł II ukazał się w zamkniętym oknie swego pokoju i długo błogosławił wszystkich wiernych.
W odczytanym przez arcybiskupa Sandriego tekście papieskich rozważań znalazło się podziękowanie dla wszystkich za liczne dowody miłości. "Myślę zwłaszcza o wielu kardynałach, biskupach, kapłanach oraz grupach wiernych, ambasadorach i delegacjach ekumenicznych, przybywających w tych dniach do kliniki Gemelli" - napisał Jan Paweł II.
Szczególną wdzięczność za okazaną bliskość wyraził wyznawcom innych religii, przede wszystkim żydom i muzułmanom. "Niektórzy z nich przybyli nawet, aby modlić się tutaj, w szpitalu. Znak ten podnosi mnie na duchu i dziękuję za to Bogu" - podkreślił papież.
Przypomniał także o przygotowaniach do Wielkanocy oraz o tym, że "wiara jest światłem, prowadzącym na drodze życia, i płomieniem, który przynosi otuchę w trudnych chwilach".