Papież: nie bądźcie jak św. Franciszek przed nawróceniem
W przemówieniu do młodzieży w Asyżu
Benedykt XVI w niezwykle sugestywny, przemawiający do wyobraźni
sposób przeciwstawił chrześcijańskiemu powołaniu grzeszną młodość
świętego Franciszka i pokusy obecnych młodych pokoleń.
17.06.2007 | aktual.: 17.06.2007 20:02
Do młodych Włochów papież przemawiał słowami Jana Pawła II, by "otworzyli drzwi Chrystusowi".
Benedykt XVI przypomniał, że w młodości święty Franciszek był "radosny i hojny, oddany zabawom i śpiewowi" oraz że "dzień i noc włóczył się po Asyżu z przyjaciółmi". Podkreślił, że "dzisiaj również istnieją różne możliwości szukania rozrywki".
Można się nawet włóczyć wirtualnie, nawigując w Internecie, szukając różnego rodzaju informacji i kontaktów - mówił papież. Dodał, że zbyt wielu młodych ludzi poszukuje, jak to ujął, "pejzaży mentalnych, tak próżnych, jak i destrukcyjnych, w sztucznym raju narkotyków".
Nie sposób zaprzeczyć, że wielu jest młodych ludzi, i nie tylko młodych, ulegających pokusie naśladowania życia Franciszka przed nawróceniem - dodał Benedykt XVI.
Podkreślił, że przyszły święty nie znalazł szczęścia i radości w takim życiu.
Wy sami, drodzy młodzi, możecie się o tym przekonać, wychodząc od własnego doświadczenia. Prawdą jest, że rzeczy skończone mogą dać przebłyski radości, ale tylko Nieskończony może wypełnić serce - mówił papież.
Zamiłowanie młodego Franciszka do pięknych strojów porównał do dzisiejszej "troski o wizerunek".
Chcąc osiągnąć choć najmniejszy sukces, musimy pokazać innym coś niezwykłego, coś oryginalnego - zauważył Benedykt XVI, krytykując towarzyszącą tym staraniom dumę, egoizm i chęć przewyższenia innych. Przestrzegł następnie: W rzeczywistości skupienie życia na sobie samym jest śmiertelną pułapką.
Możemy być sobą tylko, jeśli otworzymy się na miłość, miłując Boga i naszych braci - dodał.
Benedykt XVI mówił o niebezpieczeństwach życia w "ogłuszeniu hałaśliwymi, lecz pustymi głosami" i zadowalania się prawdami połowicznymi lub pozornymi.
Bez Boga świat gubi swój fundament i kierunek marszu. Nie lękajcie się, moi drodzy, naśladować Franciszka przede wszystkim w zdolności powrotu do samych siebie - apelował papież do młodych ludzi.
Wezwał ich: Otwórzcie drzwi Chrystusowi. Otwórzcie je, jak to uczynił Franciszek, bez lęku, bez kalkulacji, bez miary. (sm)
Sylwia Wysocka