Papież Franciszek zapłaci za windę Polki chorej na polio. Grażyna Urban wyznaje: wciąż w to nie wierzę
Grażyna Urban ze Swarzędza choruje na polio. W wieku 12 lat musiała już korzystać z wózka, potem wygrała z rakiem. Kobieta stała się więźniem we własnym mieszkaniu, bo w bloku nie ma windy. Pomogli jej urzędnicy, pomógł również papież Franciszek.
Polio, czyli choroba Heinego-Medina, to jedno z najgroźniejszych schorzeń, jakie atakuje organizm człowieka. Powoduje porażenie nerwów obwodowych, co prowadzi do trwałego kalectwa. Pani Grażyna Urban ze Swarzędza zachorowała, kiedy była dzieckiem. W wieku 12 lat musiała już korzystać z wózka. Potem choroba postępowała.
"Patrząc z boku, wielu ludzi mówiło, że musi mi być ciężko. Samotna matka, dwójka dzieci i choroba nie do pokonania. Ja jednak nie chciałam tak o sobie myśleć. Musiałam być silna nie tylko dla swoich dzieci, ale też dla siebie" - wyjaśniła w osobistym opisie na stronie siepomaga.pl. Teraz ma 63-lata, ale musiała stoczyć jeszcze jedną walkę - niedawno wygrała z rakiem. "Każdego dnia modlę się, by choroba nie wróciła" - przyznała.
Kobieta ma coraz większe problemy z chodzeniem. Przez trzy lata nie mogła opuścić mieszkania, które znajduje się na pierwszym piętrze. Bo w bloku nie ma windy. "Moim marzeniem jest móc samodzielnie wyjść na dwór, zrobić zakupy. To przecież tak prosta rzecz, a dla mnie nie do zrealizowania..." - tłumaczy. Dodaje, że w domu "czuje się jak więzień".
Dlatego ruszyła akcja zbierania pieniędzy na windę. Koszt? Około 100 tysięcy złotych. Pomogli urzędnicy, ale nadal potrzeba 40 tys. Dlatego ruszyła zbiórka na siepomaga.pl, a pani Grażyna pisała listy z prośbą o pomoc. Jeden z nich został wysłany do papieża Franciszka.
Pewnego dnia do drzwi jej mieszkania zapukał ksiądz. Powiedział, że przychodzi w imieniu papieża Franciszka, który przekazał kobiecie 20 tys. zł. Pozwoli to na przeprowadzenie remontu balkonu i montaż wymarzonej windy.
Papież pomaga Polakom. Nie po raz pierwszy
"Wciąż w to nie wierzę. Dopiero gdy ta winda zostanie zamontowana, będę płakać ze szczęścia. Mam już te wszystkie pieniądze na swoim koncie. Z firmą też już ustaliłam szczegóły, więc jeszcze w tym roku powinnam mieć windę" - powiedziała "Gazecie Wyborczej" pani Grażyna.
To nie pierwszy raz, kiedy papież Franciszek wspiera osoby z Polski. Kilka lat temu przekazał pieniądze na Stowarzyszeniu na Rzecz Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej "Zawsze Razem". Wtedy również chodziło o budowę windy. 25 dzieci poruszających się na wózkach inwalidzkich musiało być wnoszonych na rękach przez pracowników.
Papież przekazał 20 tys. złotych, kolejne 30 tys. zł dorzuciła Archidiecezja Poznańska. W sumie udało się zebrać 200 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl