Papież Franciszek o niszczącej sile obmawiania innych w Kościele
Papież Franciszek przestrzegł przed plotkowaniem w Kościele, które jest według niego "niszczące". Podkreślił, że "obgadywanie innych" to popełnianie grzechów, jakimi są dezinformowanie, oszczerstwa i kalumnie.
Podczas porannej mszy w Domu świętej Marty, czyli miejscu swego zamieszkania w Watykanie, papież powiedział: "Ile się plotkuje w Kościele! Ileż paplamy my, chrześcijanie!".
- Plotka to po prostu obdzieranie ze skóry, wyrządzanie komuś krzywdy. To tak, jakby się chciało umniejszyć drugą osobę (...), że ten drugi staje się mniejszy ode mnie, a ja czuję się wielki - mówił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Podkreślił, że "tak być nie może", "plotki są destrukcyjne w Kościele".
- Obgadując kogoś dopuszczamy się trzech rzeczy: dezinformacji, bo mówimy tylko tę połowę, która jest dla nas wygodna, a drugiej nie - bo nie jest wygodna. Rzecz druga to zniesławienie - wymieniał Franciszek. Wyraził opinię, że ten, kto rozpowszechnia wiadomości o czyichś błędach czy winach, chce zachowywać się tak, "jakby był dziennikarzem". Tymczasem - zastrzegł papież - niszczy się czyjąś reputację.
Jako trzeci Franciszek wymienił szkalowanie kogoś. - To kalumnie, mówienie rzeczy nieprawdziwych. To jest jak zabić brata - wskazał.
Na koniec podkreślił, że chrześcijanie powinni bronić się przed pokusą "wtrącania się w życie innych". Przestrzegał też przed zazdrością, która szkodzi "wspólnocie chrześcijańskiej". - Stajemy się chrześcijanami o dobrych manierach i złych przyzwyczajeniach - mówił Franciszek.