ŚwiatPapież błogosławił z okna

Papież błogosławił z okna

Przed południem, w porze tradycyjnej cotygodniowej audiencji generalnej, odwołanej tym razem z powodu rekonwalescencji papieża, ukazał się on w oknie swego apartamentu i pobłogosławił wiernych, zgromadzonych na Placu świętego Piotra. Wśród nich najwięcej było Polaków.

16.03.2005 | aktual.: 16.03.2005 13:38

Obraz

Na plac przed bazylikę watykańską przybyło kilkuset polskich pielgrzymów, między innymi grupy polonijne ze Szwecji i USA, w tym wiele dzieci. Śpiewali oni dla Jana Pawła II i wznosili okrzyki, zachęcając go, by ukazał się w oknie.

Przed południem, nawet wcześniej niż przypuszczano, papież pojawił się w otwartym oknie i przez minutę pozdrawiał wiernych gestem ręki. Nie odezwał się natomiast, gdyż jak wiadomo lekarze poradzili mu oszczędzanie krtani. Wszyscy spodziewają się, że zabierze głos znów w Niedzielę Palmową po modlitwie Anioł Pański, wieńczącej uroczystą mszę św. na Placu świętego Piotra, którą odprawi w jego zastępstwie kardynał Camillo Ruini.

Papież ukazał się w swym oknie po raz pierwszy od 20 lutego. Wtedy odbyła się ostatnia przed drugą hospitalizacją niedzielna modlitwa z jego udziałem. Cztery dni później Jan Paweł II został przewieziony do rzymskiej kliniki Gemelli, gdzie przeszedł zabieg tracheotomii.

Nie wiadomo jeszcze, czy teraz, po jego powrocie ze szpitala audiencje generalne będą miały już taki sam przebieg jak dawniej; czy odtąd w każdą środę wierni będą gromadzić się na Placu świętego Piotra, a papież będzie udzielał im błogosławieństwa. W obecnym stanie zdrowia powrót do tradycyjnych audiencji na Placu świętego Piotra czy też w Auli Pawła VI wydaje się wręcz niemożliwy. Lekarze zalecili bowiem, by Jan Paweł II jak najrzadziej opuszczał swój apartament i nie narażał się na ryzyko infekcji.

Watykaniści zauważają tymczasem, że Jan Paweł II, pojawiając się w oknie, sam informuje wszystkich o swoim stanie zdrowia, gdyż rzecznik Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Valls milczy od chwili, gdy papież wrócił do Watykanu.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)