Klienci niewielkiego pubu na Zatybrzu proszą barmanów o kufel "benedykta" lub "piwo Ratzingera". Tak bowiem nazywają trunek, pochodzący z małego browaru w górnej Bawarii. Na jego etykietce widnieje obrazek, przedstawiający bazylikę świętego Piotra.
Piwo jest dosyć mocne, ma siedem i pół procent - przyznał właściciel baru. Dumny jest z tego, że tylko on w całych Włoszech serwuje "Benedykta XVI".
Sylwia Wysocka
Źródło artykułu: 